- Opublikowano: 28 luty 2012
- Odsłony: 6100
„Kończy się u nas historia” - tak pomyślałem sobie w zeszłym tygodniu gapiąc się bezmyślnie na pracujący ciężki sprzęt kruszący, kopiący, tnący i wyrywający. Nie znam się na maszynach , ale takie nazwy z funkcji mu nadałem – jakoś tak jest, że lubię coś nazwać po swojemu, żeby później łatwiej się po mojemu rozmyślało...