Przede wszystkim nic nie zostało z zamierzeń, dotyczących zalewu, fot. DZPołowa roku to dobry moment, aby porównać nasze inwestycyjne zamierzenia, zapisane w budżecie, z ich realizacją. Niestety, wiele wskazuje na to, że jak zwykle w naszej gminie - rzeczywistość skrzeczy

Po pierwsze, już dziś widać, że sporo planowanych zadań nie zostanie zrealizowanych, pomimo zapewnień, że przesunięcia wydatków są chwilowe. Po drugie, budżet gminy został obciążony wydatkami, których nie przewidywała uchwała budżetowa, a są to zaszłości z roku ubiegłego. Po trzecie, w pierwszym półroczu inwestycje prawie całkiem zamarły, poza paroma, które rozpoczęto w roku 2011.

Przede wszystkim nic nie zostało z zamierzeń, dotyczących zalewu. Zadanie „rewitalizacja kompleksu rekreacyjnego ZALEW”, na które w tym roku planowano 8,8 mln zł, zniknęło całkowicie. Planowano też oczyszczenie zbiornika pod hasłem „prewencja przeciwpowodziowa – zbiorniki retencyjne”. Zadanie oszacowano na 6,7 mln zł, z czego 4 mln zł miało pochodzić z dotacji w ramach projektu polsko – niemieckiego. Póki co, o dotacji nic nie słychać, a większość kwoty, którą miano wydać z naszego budżetu, już zdjęto. Zabrano także 1mln zł, zapisany na rozpoczęcie zadania „obiekty rekreacyjno – sportowe przy ul. Kąpielowej”, co akurat oceniam pozytywnie.

Zapewne nie będzie realizowana przebudowa ulic Reymonta, Okrzei, Sawickiej i 22 lipca, ani też przebudowa ulic Chrobrego, Mieszka I, Dzikiej, Zwycięstwa, Ludowej, Sienkiewicza i Bema. Z obu tych zadań zabrano około 1,6 mln zł - praktycznie całą kwotę, zaplanowaną do wydania w bieżącym roku. Zniknęło również 0,5 mln zł na punkt widokowy „Obserwator”. 2 mln zł zdjęto z zadania „rozbudowa składowiska odpadów” – budowa drugiej niecki miała kosztować 4 mln zł, z czego 2 mln zł oczekiwano z dotacji.

Przedstawiłem najpoważniejsze przesunięcia, chociaż było wiele zmian drobniejszych. Część z nich związana jest ze zwiększeniem wydatków na rozbudowę sieci ciepłowniczej – dotyczy to uciepłownienia rejonu ulic Dymitrowa i Krakowskiej oraz zwiększenia wydatków na uciepłownienie czterech ulic w Zatoniu. Można to uznać za pozytywne, pod warunkiem, że ciepło rzeczywiście popłynie. Zwiększono też kwoty na przebudowę infrastruktury na Osiedlu Piastowskim w Porajowie, ale czy tyle faktycznie w tym roku na nią wydamy?

Są jednak również zmiany, które jedynie zwiększyły sumy, wydatkowane na zadania zaczęte w 2011 roku. Na przykład kolejny raz zwiększono (o 600 tys. zł) pieniądze, przeznaczone na budowę uzbrojenia pod budownictwo mieszkaniowe na osiedlu Pocztowa – Świerczewskiego. Łącznie wydatki na to zadanie zwiększono o 1 mln zł w stosunku do planu. Również o milion złotych wzrosła kwota na przebudowę ulic Daszyńskiego, II Armii WP i pozostałych. W tym przypadku dołożono także prawie 700 tys. zł na przebudowę oświetlenia.

Z największych zadań w tym roku zakończy się budowa osiedla przy ul. Skłodowskiej - Curie oraz remont dawnej strażnicy WOP, przeznaczonej dla urzędu. Można też mieć nadzieję, że uda się zrealizować przynajmniej część remontów ulic, na które zakończone przetargi. Za to nikt nie jest w stanie powiedzieć, kiedy zakończy się odbudowa mostów, ani też ile gmina ostatecznie za nie zapłaci, uwzględniając wielomilionowe roszczenia podwykonawców. Na kładki dla pieszych poczekamy o wiele dłużej.

Według założeń, na inwestycje gmina miała wydać w tym roku 64 mln zł. Z pewnością nie osiągniemy tego poziomu, zresztą odliczyłbym stąd choćby 1,2 mln zł na likwidację kolizji z obwodnicą, miliony na zaspokajanie roszczeń czy też część pieniędzy, topionych w BWiO. Otwarte pozostaje pytanie, ile można już było zrobić, gdyby lepiej wykorzystywano środki własne, a nie liczono przede wszystkim na pomoc rządu.

Podziękować wszelkim ofiarodawcom trzeba, ale na świętowanie końca odbudowy jeszcze trochę za wcześnie. No i posprzątajmy przed 7 sierpnia Miedziankę.

Jerzy Wojciechowski

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.