Temat Bogatyni pojawił się w opolskim radiu. Chodzi o budowę Szklarni w Świerklach. Ekspert ostrzegał, że jeśli inwestycja dojdzie do skutku może być w okolicy jak w naszym mieście.
fot. archiwum bogatynia.info.pl
Świerkle to miejscowość niedaleko Opola, w której od wielu lat trwają przygotowania do podobnej jak w Bogatyni inwestycji ogrodniczej. na ok 200 hektarach Grupa Producentów Owoców i Warzyw "Gospodarstwo Ogrodnicze T. Mularski" stara się o wybudowanie 70-hektarowych szklarni pod uprawę pomidorów. Kompleks szklarni ma mieć ciepło dostarczane z Elektrowni Opole. Inwestycja szacowana na ćwierć miliarda złotych ma dać zatrudnienie nawet 900 osobom. Od lat rwa również medialna dyskusja na temat inwestycji - nie tylko jej skutków ekologicznych i ekonomicznych, ale również lokalizacyjnych.
Wczoraj temat poruszyło Radio Opole nawiązując do Bogatyni. Dr Jerzy Dobosz, były doradca byłego wojewody opolskiego Ryszarda Wilczyńskiego, ostrzegał przed inwestycją. Twierdzi on, że że światło z 70-hektarowej szklarni nocą nie pozwoli spać mieszkańcom okolicznych miejscowości. - Wyobraźmy sobie, że nad Świerklami będzie unosić się łuna światła, która odbije się od chmur. Słup światła będzie widoczny z odległości 10 kilometrów - powiedział Dobosz w Radiu Opole. Ekspert nawiązuje do szklarni zbudowanej w Bogatyni, gdzie Czesi i Niemcy zgłaszają pretensje.
Całą wypowiedź można wysłuchać tutaj: Szklarnie w Świerklach "zaśmiecą ciemność"? Będzie jak w Bogatyni?.