Niedaleko Bogatyni powstaje miasteczko z czasów Indian i kowbojów. Uroczyste otwarcie już w najbliższą niedzielę
W czasach powojennych nasze tereny nazywano Dzikim Zachodem. Nazwa ta nawiązywała do pierwszych osadników zasiedlających tereny Ameryki Północnej. Teraz w naszym mieście partnerskim tuż za południowa granicą będziemy mieli namiastkę tamtych czasów, tych amerykańskich. W Hradku nad Nysą, a dokładnie na terenie kąpieliska Kristyna, w niedzielę uroczyście otwarte będzie Western City. Indiańsko - kowbojskie miasteczko ma kusić okoliczną ludność wieloma atrakcjami. O wybudowanie atrakcji postarał się znany czeski dietetyk i kulturysta Vit Chaloupka. Budowa trwała rok. Wśród klasycznych westernowych przybytków w czeskim miasteczku znajdzie się budynek szeryfa, więzienie i oczywiście saloon. Będzie także fryzjer, grabarz i muzeum z przedmiotami przypominającymi Karola Maya - autora popularnych książek o amerykańskich Indianach.
Miasteczko przeznaczone będzie przede wszystkim na dzieci i rodzin z dziećmi. W gospodarstwie będzie dużo zwierząt zwierząt: kozy, jelenie, owce karłowate, świnki morskie, chomiki, myszy, króliki, świnki karłowate. Każdego dnia w sezonie letnim dostępne będą przejażdżki konne.
Na podstawie: hradek.eu