Inicjatywa burmistrza Hradka Josefa Horinki, aby zbudować most dla dwóch krajów w miejscu styku trzech krajów, nie przeszła nawet pod głosowanie rady miejskiej Zittau. Burmistrz Zittau Thomas Zenker usunął temat z porządku obrad ostatniego spotkania.
Jeden z wariantów nowego projektu mostu zaproponowany przez pracownię Valbek, graf. mat. pras. Hradek nad Nysą/hradek.eu
Zapytany przez Gazetę Saksońską (SZ), jako powód podał: „Bogatynia chce trójstronności”. Zakłada, że wariant dwunarodowy jest poza stołem. Nie można jednak wykluczyć gwałtownych zwrotów w temacie „budowania mostów w trójkącie granicznym”, co pokazały ostatnie lata.
Jeszcze przed posiedzeniem rady stało się jasne, że polskie miasto partnerskie Bogatynia nie jest entuzjastycznie nastawione do pomysłu prostego połączenia Czech z Niemcami - informuje Gazeta.
Burmistrz Hradka podniósł pomysł i przedstawił go we wrześniu radzie miasta Żytawy. Uzasadnił to posunięciem tym, że prawdopodobnie żaden most nie zostanie zbudowany przez bardzo długi czas, jeśli partnerzy nie wystartują z wersją odchudzoną. Szeroko opisywaliśmy ten temat w artykule Most na trójstyku połączy tylko dwa kraje.
Pomysł budowy trójnarodowego mostu w trójkącie granicznym ma już ponad 20 lat. Jak dotąd wszystkie próby zakończyły się niepowodzeniem, między innymi z powodu różnych przepisów w trzech krajach.