Tomasz Tracz na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej złożył mandat powołując się na względy osobiste. To drugi radny, a trzeci samorządowiec licząc byłego burmistrza, który rezygnuje w trakcie kadencji. Radny Tracz w wyborach zdobył największą liczbę głosów spośród radnych.

 

Tomasz Tracz w wyborach samorządowych startował z komitetu Andrzeja Grzmielewicza. Chociaż nie był liderem listy (startował z 3 miejsca) to zdobył aż 542 głosy - najwięcej spośród wszystkich kandydatów na radnych. Swoją funkcję samorządową pełnił drugą kadencję. Przez chwilę był nawet przewodniczącym Rady Miejskiej (vide Tracz za Bojakowską, czyli kłopoty burmistrza), ale odwołano go z funkcji po skandalu związanym z jego aresztowaniem (vide Przewodniczący Rady Miejskiej odwołany jednogłośnie). Odwołano dopiero pod presją kamer, ponieważ pierwsze głosowanie było inne (vide Radni nie chcieli odwołania aresztowanego przewodniczącego). Wówczas Bogatyni była na pierwszych stronach ogólnopolski mediów, a pod urzędem miasta stały wozy transmisyjne ogólnopolskiej telewizji (vide Przewodniczący Rady aresztowany za narkotyki). Miejsce byłego już radnego może zająć Radosław Niementowski, który uzyskał kolejny najwyższy wynik z listy Grzmielewicza w danym okręgu wyborczym. To kolejna rezygnacja radnego w trakcie trwania kadencji z komitetu byłego burmistrza Grzmielewicza. Pod koniec 2019 roku z mandatu zrezygnował Artur Siwak (vide  Kto będzie nowym radnym z KWW Andrzeja Grzmielewicza?).

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.