15 czerwca 2022 członkowie Sekcji BOG-TUR wybrali się po Koronę Sudetów tym razem po stronie Czeskiej w okolice Jesenika.

Część tych szczytów, które są zaliczane do Korony Sudetów, leżą najbardziej oddalone od Bogatyni. Pierwszy dzień wędrówek był bardzo intensywny ze względu na obszerny program. Po długiej podróży dojechaliśmy na miejsce Dolni Lipka, skąd rozpoczęliśmy trasę na pierwszy szczyt, zaliczany do Korony Sudetów Jeřáb (1003 m) całość trasy to około 7 km. Po drodze mogliśmy spróbować wody z tryskającego źródełka Tiché Orlice. Po przejściu trasy udaliśmy się w drogę do Horní Morava na ścieżkę w obłokach i wiszący most Sky Bridge 721m. Jest to najdłuższa na świecie wisząca kładka piesza, znajdująca się w gminie Dolní Morava w Czechach, która łączy dwa grzbiety górskie i znajduję się 95 m nad doliną. Późnym wieczorem zmęczeni ale zadowoleni dojechaliśmy na miejsce naszej bazy wypadowej - do Schroniska Młodzieżowego w Prudniku. Kolejny dzień nastąpiła zmiana naszego planu wycieczki, ponieważ chcieliśmy nie co szybciej wrócić do schroniska aby jeszcze wieczorem zwiedzić samą miejscowość Prudnik. Po przejechaniu kilku kilometrów dotarliśmy do miejscowości Karlova Studánka skąd podjechaliśmy miejskim autobusem do punktu Ovčárnai. Tu rozpoczęliśmy wędrówkę na szczyt, który zaliczany jest do Sudeckiego Włóczykija Vysoká hole (1465 m). Pasma górskie, które rozpościerały się w około zapierały dech w piersiach. Widoczność tego dnia była znakomita, można było zobaczyć Szczyt Śnieżnik oraz nie dawno postawioną na nim wieżę widokową. Kolejny szczyt, który mieliśmy do zdobycia to Praděd (1491 m). Kopuła wieży na tym szczycie pełni funkcje wieży telewizyjnej. Jest możliwość wjazdu windą do pewnego poziomu wieży skąd rozpościerają się niesamowite widoki.

Po wyczerpującym dniu udaliśmy się do Prudnika, aby jeszcze za dnia podziwiać Zielony Park, w którym znajdują się przepiękne stare drzewostany dębów i lip. To prawdziwy raj dla mieszkańców tej miejscowości w upalne dni. Przechadzając się po tym urokliwym parku udało nam się zaobserwować parę nowożeńców, którzy postanowili właśnie w tym miejscu zawrzeć związek małżeński. W tle można było usłyszeć dźwięki muzyki, które się unosiły niczym fale grających muz. W środku parku posadowiony jest Pomnik Diany – bogini łowów. W 1911 roku, rodzina Frankprzemysłowców z Prudnika, ufundowała w prudnickim parku pomnik Diany z łukiem. Rynek typowy dla zabudowy małego miasteczka. Klimatyczne kamienice z ratuszem, po środku rynku oraz fontanną i kilkoma pomnikami. Jeden pomnik położony w południowo – wschodnim narożu rynu ku czci patrona dobrej spowiedzi, figura św. Jana Nepomucena. Na monumencie zawarto kilka chronogramów odwołujących się do życia świętego oraz powstania pomnika, a także liczne napisy z prośbami o opiekę nad miastem. Natomiast przed kościołem pw. św. Michała Archanioła w 2010 r. został odsłonięty pomnik papieża Jana Pawła II i kardynała Stefana Wyszyńskiego. Po wyczerpującym dniu udaliśmy się do schroniska na nocleg. Kolejny dzień przyniósł nam kolejne wyzwania. Po przejeździe do miejscowości Ramzová postanowiliśmy wjechać wyciągiem krzesełkowym na Šerák. Tego dnia czekała nas prawdziwa wyrypa, Keprník (1423 m), Zlatý Chlum (892 m) na, którym znajduje się wieża widokowa na okoliczne pasma górskie oraz miejscowości Jesenik, Ząbkowice Śląskie. Gra promieni słonecznych pozwoliła nam podziwiać niesamowite pałacie zieleni,  lasów, górskich szczytów oraz w oddali było widać Jezioro Nyskie, Jezioro Otmuchowskie a nawet Elektrownię Opole. Późnym wieczorem udaliśmy się na wyczekiwany ciepły posiłek do klimatycznej Restauracji Křížový vrch, gdzie można było spróbować smacznej dziczyzny, to był prawdziwy raj, dla naszego podniebienia. Ostatni dzień naszej wędrówki to już droga powrotna. Pierwszy szczyt zaliczany do Sudeckiego Włóczykija to Velký Roudný (780 m), wędrówkę rozpoczęliśmy od miejscowości Roudno. Trasa była na początku ostro pod górę. Na szczycie znajdowała się wieża widokowa skąd podziwialiśmy okolice. Na wieży było słychać dochodzące tony grającej orkiestry, która akurat grała w poniższej miejscowości. Przy zejściu ze szczytu rozpościerały się kwieciste łąki, które "ofiarowałyśmy" w prezencie dla naszej koleżanki, która obchodziła urodziny. Po odśpiewaniu 100 lat zeszliśmy do samochodów, aby się udać w dalszą trasę, na kolejny szczyt zaliczany do Korony Sudetów Slunečná (800 m). Start rozpoczęliśmy z miejscowości Dětříchov nad Bystřicí. Początkowo trasa przebiegała ścieżką rowerowo-pieszą, później doszliśmy do szlaku niebieskiego, który nas doprowadził do szczytu. Na szczycie znajdował się maszt telewizyjny, który początkowo wydawał nam się, że jest bardzo blisko, ale szybko okazało się, że to było tylko złudzenie. Po chwili odpoczynku zrobieniu zdjęć udaliśmy się w drogę powrotną. Czekał na nas ostatni trzeci szczyt do zdobycia tego dnia Lázek (714 m). Na szczęście droga do niego była już bardzo łatwa i przyjemna. Na szczycie ku naszemu zdziwieniu doznaliśmy szoku, że ktoś wpadł na genialny pomysł, aby na szczycie góry zrobić basen oraz całą infrastrukturę przygotowaną na imprezy okolicznościowe. Altana do udzielania ślubów, kuchnia, zadaszenie ze stołami i krzesłami oraz miejsce na orkiestrę. Fascynacji górskich wędrówek pewnie korzystają z tego miejsca aby zawrzeć związek małżeński na łonie natury. Właściciel tego obiektu, przemiły człowiek opowiedział nam ciekawą historie tego miejsca, ale tego już nie opisze, gdyż każdy  kto zechciał by posłuchać może sam się o tym przekonać odwiedzając to nie zwykłe miejsce. I tak pokonaliśmy 83 km po górskich szlakach i przejechaliśmy około tysiąca kilometrów. Naładowani pozytywną energią powróciliśmy do naszych domów, planując już kolejną wyprawę.

Relacja + zdjęcia Barbara Otrociuk

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.