Miały powstać "jak najszybciej", a każdy miał być inny. Minęło półtora roku – wciąż nie wiemy, kiedy prace się zakończą, a mosty na Miedziance różnią się w zasadzie tylko stanem wykończenia jezdni i balustrad
W urzędowym biuletynie „Bogatynia” z grudnia 2010 można znaleźć dwa artykuły, które bezpośrednio odnoszą się do odbudowy mostów. Pierwszy z nich to powyborczy wywiad z burmistrzem, zatytułowany „Przede wszystkim odbudowa”. Drugi artykuł dotyczy konferencji, którą 10 listopada 2010 r. zorganizował UMiG Bogatynia wspólnie ze spółką Fojud S.A., pełniącą na odbudowie mostów funkcję inżyniera kontraktu.
Warto zacytować wypowiedź burmistrza na temat mostów: „Skala zniszczeń jest ogromna, jednak już w przyszłym roku będziemy mogli ocenić, jak postępują wszystkie prace. Zadania nie są łatwe, ale zrobimy wszystko, aby wykonać je jak najszybciej i jak najlepiej. Dodam, że przetarg na budowę wspomnianych 11 mostów wygrała poznańska firma, która realizowała inwestycję budowy stadionu na Euro 2012. Poznań cieszy się w tej chwili pięknym, gotowym na Euro stadionem, a my za niedługo będziemy mieli nowe i piękne obiekty mostowe. To bardzo solidna firma, tak więc efekty będą na pewno zaskakujące.”
Chyba nie za bardzo się spisał nasz lokalny wywiad gospodarczy. Z wypowiedzi burmistrza można odnieść wrażenie, że konsorcjum, które miało nam zbudować mosty, wybudowało stadion. Otóż stadion w Poznaniu został zmodernizowany (nie zbudowany) przez konsorcjum firm z HYDROBUDOWĄ Polska S.A. jako liderem, odpowiedzialnym za 60% zakresu prac. Partnerami były 3 firmy z grupy ALPINE oraz PBG S.A. i AK – BUD Kurant Spółka jawna.
Faktem jest, że udział w przebudowie poznańskiego stadionu miała spółka MAXI – STAR (montaż na ziemi jednej z czterech kratownic, podtrzymujących dach). Ta spółka wchodzi w skład konsorcjum, które podjęło się wykonania mostów na Miedziance – jednak liderem tego konsorcjum jest JEDYNKA BUDOWNICTWO Sp. z o.o. Zatem uznanie tych spółek za wykonawcę przebudowy stadionu w Poznaniu należy uznać za przesadzone.
Spółka JEDYNKA BUDOWNICTWO została zarejestrowana w KRS w marcu 2009 r. W maju 2010 r. jako uczestnik konsorcjum z firmą MAXI – STAR wygrała przetarg na budowę sali sportowej przy zespole szkól ponadgimnazjalnych w Bytowie. Niestety, po wybudowaniu części fundamentów, budowlańcy zniknęli z placu budowy, a w maju 2011 starostwo w Bytowie zerwało umowę. W sierpniu 2010 r. JEDYNKA podjęła się budowy pływalni w Kole. Jednak od początku lokalne media zwracały uwagę na nieprawidłowości na placu budowy, co zakończyło się karami, nałożonymi na firmę przez powiatowy nadzór budowlany. Pod koniec 2011 roku burmistrz Koła zerwał umowę z firmą. Naturalnie, nasi burmistrzowie nie mogli wiedzieć w 2010 r. o tych zerwanych umowach, niemniej stwierdzenie o „bardzo solidnej firmie” wydaje się nie mieć oparcia w rzeczywistości.
W artykule o konferencji z listopada 2010 r. można o mostach przeczytać następującą uwagę: „Wszystkie propozycje łączą w sobie trzy cechy: funkcjonalność, bezpieczeństwo, a także regionalny charakter architektury. Nowe mosty będą oświetlone, ale każdy będzie inny: z metalowymi balustradami, wykończone okładziną kamienną, drewnianą lub klinkierową”. Pomijam kwestię wykończenia – ale w żaden sposób nie potrafię dostrzec jakiegoś istotnego zróżnicowania mostów, nie wspominając o ich nawiązaniu do regionalnej architektury. Poza tym niektóre mosty na Markocicach są raczej za duże w stosunku do pełnionej funkcji.
Urodę mostów mieliśmy ocenić w ubiegłym roku w maju, gdyż taki był termin oddania ich do użytku. Zadanie w istocie nie było łatwe, lecz po roku opóźnienia mamy prawo ocenić, że chyba nie wszystko zrobiono „jak najszybciej i jak najlepiej”. Można zgodzić się z jednym – w stosunku do obietnic i pięknych wizualizacji, efekty rzeczywiście są zaskakujące.
Jerzy Wojciechowski
Podobne artykuły:
