26-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego został zatrzymany po policyjnym pościgu. Uciekał ulicami Bogatyni, bo miał w samochodzie ponad 50 działek handlowych metamfetaminy. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że pojazd nie ma OC, a kierowca nie ma uprawnień do kierowania. Mężczyzna usłyszał już zarzuty za posiadanie narkotyków i niezatrzymanie się do kontroli drogowej do których się przyznał.

Dzika pogoń odbyła się w poniedziałek w południe na czeskiej drodze. Polak pod wpływem narkotyków uciekał w luksusowym mercedesie przed policją. Rozbił się spadając ze skarpy. W stylu Jamesa Bonda - komentuje policja.

Policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego zgorzeleckiej komendy na jednym z parkingów na terenie gminy zatrzymali na gorącym uczynku mężczyznę, który wykorzystując sen kierowcy kradł opony. Odzyskane mienie jeszcze tej samej nocy trafiło do właściciela, a sprawca trafił do policyjnego aresztu. Za popełnione przestępstwo grozi mu teraz do 10 lat pozbawienia wolności.