Pod koniec ubiegłego tygodnia złapano złodziej, który okradał bogatyńskie działki. Jak się tłumaczył?
W ubiegłą sobotę opisywaliśmy zdarzenie z policyjnej kroniki. Wówczas nie znano jeszcze wszystkich szczegółów zajścia. Poznaliśmy je dzisiaj. Sprawcy okradania bogatyńskich działek może grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Jego łupem padały narzędzie ogrodowe, artykuły spożywcze oraz odzież. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie.
- 29 sierpnia 2011 roku w nocy bogatyńscy policjanci prowadzili działania wymierzone w sprawców dokonujących kradzieży na terenie ogrodowych działkowych. Podczas patrolu zauważyli zapalone światło w jednej z altanek i wychodzącego z niej mężczyznę. Na widok zbliżających się policjantów mężczyzna odrzucił trzymane w rękach przedmioty - opisuje zdarzenie mł. asp. Antoni Owsiak, oficer prasowy KPP w Zgorzelcu - Okazało się, że 30 – letni mieszkaniec powiatu szczecineckiego włamał się do dwóch altanek. Jego łupem padły narzędzia ogrodowe, artykuły spożywcze oraz odzież. Mężczyzna twierdził, że potrzebował pilnie pieniędzy, ponieważ pracuje na terenie Republiki Czeskiej, ale nie otrzymał jeszcze wypłaty.
Policjanci odzyskali wszystkie skradzione przedmioty, które zostały zwrócone właścicielom. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Sąd Rejonowy w Zgorzelcu zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Teraz stanie przed sądem, gdzie grozi mu kara do 10 lat.