
W 29 września bieżącego roku bogatyńscy policjanci otrzymali informację o kradzieży samochodu osobowego na terenie Republiki Czeskiej. Policjanci ustalili, iż samochód może znajdować się w jednym z garaży na terenie Bogatyni.
- Podczas sprawdzania wytypowanego garażu do policjantów podszedł jego właściciel. Jak tłumaczył, chciał sprawdzić co się dzieje. Okazało się, że w garażu znajdował się skradziony kilka godzin wcześniej na terenie Republiki Czeskiej samochód osobowy o wartości blisko 40 tysięcy złotych - opisuje zdarzenie mł. asp. Antoni Owsiak, oficer prasowy KPP w Zgorzelcu - Właściciel garażu bardzo się zdziwił, że znajduje się tam samochód i do tego skradziony. Stwierdził, iż ktoś bliżej mu nieznany musiał go tam schować. Policjanci nie dali wiary mężczyźnie, który trafił do policyjnego aresztu.
Prokurator Rejonowy w Zgorzelcu zastosował wobec niego policyjny dozór. Teraz stanie przed sądem, gdzie odpowie za paserstwo za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.