Zdjęcie przykładowe, fot. bogatynia.info.plW wywiadzie, udzielonym przez Przewodniczącego Rady Gminy i Miasta, pana Patryka Stefaniaka, urzędowemu biuletynowi „Bogatynia”, czytamy, ze projekt budżetu na 2012 rok „jest najlepszym z możliwych na obecną sytuację w naszej gminie, ale i sytuację w kraju oraz poza granicami.” Spójrzmy zatem na niektóre liczby

Dochody budżetu na 2012 rok są szacowane na ok. 167,5 mln zł, zaś wydatki na 181,7 mln. Jak łatwo zauważyć, brakuje ok. 14,2 mln - ten deficyt będzie pokryty kolejnym kredytem. Ale kredyt planowany to 22 miliony, jako że z kredytu będziemy pokrywać spłaty naszego zadłużenia, przypadające na bieżący rok – czyli ok. 7,8 mln zł. Inaczej mówiąc, gdybyśmy nie zaciągali kredytu, musielibyśmy znaleźć natychmiast 7,8 mln oszczędności.

Dla jasności muszę powiedzieć – zaciąganie kredytów na inwestycje nie uważam za złe samo w sobie. Kredyt jest najbardziej uzasadniony, kiedy gmina sięga po środki zewnętrzne i szuka pieniędzy na finansowanie zadań, za które nastąpi zwrot nakładów. Albo wówczas, gdy inwestycje poprawią infrastrukturę gminy i będą sprzyjać pozyskiwaniu inwestorów. Jeśli już inwestycje nie mają przynieść wymiernych ekonomicznych korzyści, należy zadbać, ażeby nie obciążały nadmiernie gminy kosztami utrzymania. Jest bowiem oczywiste, że nie tylko rachunek ekonomiczny decyduje o działaniach gminy – niemniej należy taki rachunek zrobić. Stąd przykładowe pytania: czy warto angażować się w budowę Aquaparku za co najmniej 31 mln zł (na ten rok przeznacza się milion)? I czy rewitalizacja zalewu musi kosztować ok. 23 mln zł (w tym roku 8,8 mln zł)?

Analizując budżet, nie sposób pominąć niekorzystnych tendencji. W obecnej sytuacji, kiedy państwa i samorządy szukają sposobów redukcji zadłużenia, Bogatynia zamierza zwiększyć zadłużenie do ok. 53 mln na koniec 2012 r. Istotne jest to, że nasze zadłużenie od 5 lat stale rośnie, rosną również koszty obsługi zadłużenia – w tym roku będzie to już ok. 3,7 mln zł. Zgoda, nasze zadłużenie na poziomie 31,5 % planowanych dochodów będzie dalekie od ustawowego wskaźnika 60%. Jednakże musimy pamiętać, iż znaczna część tych dochodów to nie są dochody, na których można spokojnie planować przyszłość. Z około 33 milionów dochodów majątkowych większość to środki pozyskane w związku z odbudową gminy po powodzi. Wyrażając uznanie dla tych urzędników, którzy pozyskują środki zewnętrzne, nie zapominajmy, że najważniejsze jest zwiększanie stałych źródeł dochodów. Przypomnijmy, iż Bogatynia nie była przygotowana inwestycyjnie do objęcia terenów w gminie przez kamiennogórską strefę ekonomiczną – jej podstrefa powstała w Zgorzelcu.

Nieraz słyszymy, jak wielkim obciążeniem dla gminy jest tak zwane „janosikowe”, czyli pieniądze, które bogatsze gminy przekazują na rzecz uboższych. W naszym przypadku jest to ponad 10 mln. Ale nawet po odjęciu tej kwoty nasze dochody pozostają znacznie wyższe od dochodów wielu gmin. Przy bardziej racjonalnej polityce Bogatynia albo nie musiałaby się aż tak mocno zadłużać - albo też mogłaby od wielu lat przeznaczać znacznie więcej wydatków na inwestycje. A przecież realnie są one u nas niższe niż zakładają projekty.

Przyjrzyjmy się gminie miejskiej i gminie wiejskiej Zgorzelec – które potraktowałem łącznie. Licząc razem ok. 40 tys. mieszkańców (przy naszych 25 tysiącach!), w roku 2011 planowały one budżety w łącznej wysokości ok. 137,8 mln zł. Z tego wydatki bieżące to ok. 87,5 mln, a majątkowe 50,3 mln, czyli ok. 36%. Nasze wydatki majątkowe na rok 2012 to 64 mln, czyli ok. 35% budżetu. Wydatki bieżące to ok. 117,7 mln (mniej o milion niż w roku ubiegłym, ale 3 miliony oszczędności znaleziono w oświacie, gdzieś więc dodano). Czy więc nasz budżet jest relatywnie tak proinwestycyjny, jak czytamy? Zwłaszcza, gdy chodzi o gminę, która odbudowuje się po powodzi? Od lat wydatkami gminy rządzi zasada „po nas choćby potop”, wydaje się jednak, ze wbrew niektórym zapowiedziom, w roku 2012 końca świata nie będzie.

Jerzy Wojciechowski

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.