Zabawa sylwestrowa to dość kosztowne przedsięwzięcie. Przekonał się o tym pewien 23-latek, który sfingował kradzież na pokrycie długów związanych z witaniem Nowego Roku
2 stycznia 2012 roku Oficer Dyżurny zgorzeleckiej komendy otrzymał zgłoszenie kradzieży saszetki z zawartością dokumentów oraz pieniędzy. Zgłaszający, 23 – letni mieszkaniec gminy Zgorzelec poinformował, że kierując samochodem osobowym, zatrzymał się na chwilę i wtedy podszedł do niego młody mężczyzna. Zapukał w szybę prosząc kierującego o wskazanie drogi, ponieważ nie znał miasta.
Kiedy kierujący tłumaczył mu jak dotrzeć, wówczas drugi mężczyzna otworzył drzwi od strony pasażera zabierając leżącą na siedzeniu saszetkę z dokumentami i pieniędzmi. W toku prowadzonych czynności policjanci ustalili nieścisłości w zeznaniach pokrzywdzonego nabierając podejrzeń, co do jego wiarygodności. Jak ustalili policjanci 23 – latek nie padł ofiarą kradzieży, lecz przepił pieniądze podczas zabawy sylwestrowej.
Jak tłumaczył policjantom miał długi oraz chciał się pobawić witając Nowy Rok. Dodał, iż całą historię o kradzieży wymyślił, ponieważ myślał, że mu się uda i nie będzie musiał oddawać pieniędzy swojemu szefowi. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz stanie przed sądem, gdzie grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Na podstawie: KPP w Zgorzelcu