Wczoraj, na posiedzeniu radnych, Kraj Liberecki zatwierdził dotację w wysokości prawie miliona koron na budowę wałów przeciwpowodziowych w miejscowości Černousy w regionie frydlanckim.
Jak podkreślił hejtman Martin Půta, region zdaje sobie sprawę z niszczycielskiej siły powodzi. „Wiemy, co może spowodować powódź i jak potężna jest. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce we wrześniu ubiegłego roku i nigdy nie wiadomo, kiedy znów uderzy. Dlatego warto być przygotowanym”.
Půta skrytykował również obecne czeskie prawo, które, jego zdaniem, jest wadliwe. Brak jasnej koordynacji i odpowiedzialności państwowej instytucji, jaką jest Dorzecze Łaby, powoduje, że przygotowania do działań przeciwpowodziowych spadają na gminy. Jest to problematyczne, zarówno ze względu na ograniczone możliwości finansowe gmin, jak i brak odpowiedniego personelu i ekspertów.
Jiří Klápště, zastępca hejtmana ds. środowiska i rolnictwa, dodał, że Kraj Liberecki aktywnie wspiera ochronę przeciwpowodziową, zawierając porozumienia z gminami i Dorzeczem Łaby. „Pomagamy gminom w przygotowaniu koncepcji i studiów, nie tylko finansowo” – powiedział Klápště. Zaznaczył jednak, że realizacja projektów jest często utrudniona z powodu spraw majątkowych oraz niskiej aktywności władz centralnych.
Od ostatniej dużej powodzi minęło piętnaście lat, a w regionie frydlanckim wdrożono szereg działań, takich jak budowa suchego polderu Víská w Višňovej czy zbiornika retencyjnego w Heřmanicach.
Projekt w Černousach zakłada budowę wałów ziemnych o łącznej długości około 860 metrów. Ich korona ma mieć szerokość trzech metrów, a wysokość od dwóch do dwóch i pół metra. Koszt opracowania studium wykonalności, które jest niezbędne do uzyskania dalszych dotacji, to 1 387 144 koron, z czego dotacja regionalna wyniesie 971 001 koron.
Studium ma zostać ukończone w przyszłym roku, a budowa wałów planowana jest na lata 2029-2031. Inwestorem będzie spółka Povodí Labe.
Źródło, foto: Liberecki Kraj