fot. Stanisław TurczyńskiW słoneczny dzień w dniu 01.05.2014r. o godz. 8:00 spod UMiG wyruszyła dziewięcioosobowa grupa rowerzystów w celu poznania wspaniałych zabytków architektury pałacowej szlakiem turystycznym prowadzącym po Kotlinie Jeleniogórskiej

W Orłowicach posililiśmy się smacznymi bułeczkami i w dobrych humorach ciesząc się piękną pogodą dotarliśmy do Cieplic. Kiedy podjechaliśmy do Muzeum Przyrodniczego zaczął padać deszcz, który przerodził się w gwałtowną ulewę. Dzięki uprzejmości pani kustosz schowaliśmy rowery w przedsionku muzeum i w czasie kiedy padał deszcz zwiedziliśmy wystawy w muzeum.

Następnie obejrzeliśmy pałac rodziny Schaffgotsch położony w centrum uzdrowiska pomiędzy Placem Piastowskim, a Parkiem Zdrojowym. XVIII-wieczny pałac reprezentuje styl dojrzałego baroku w połączeniu ze stylem wczesnoklasycznym. Obecnie znajduje się tam oddział zamiejscowy Politechniki Wrocławskiej.

 

Po bardzo smacznym obiedzie, za niewielkie pieniądze w pobliskiej restauracji, pojechaliśmy, do Staniszowa Dolnego. Staniszów to niewielka wieś, o której pierwsze wzmianki pochodzą z 1395r., położona jest w Kotlinie Jeleniogórskiej na terenie Wzgórz Łomnickich. W dolnej części wsi na terenie dawnego zespołu dworskiego znajdują się dwa XVIII-wieczne pałace. Jednym z nich jest pałac na wodzie. Położenie pałacu oraz otaczający go piękny park krajobrazowy czynią to miejsce jedną z najpiękniejszych posiadłości w Kotlinie Jeleniogórskiej. Obecnie w pałacu znajduje się hotel oraz restauracja.

 

Po zwiedzeniu obu pałaców ruszyliśmy zielonym szlakiem w kierunku Mysłakowic, który kończy się w „Domu Tyrolskim”. Tam zwiedziliśmy miniaturki pałaców i kościołów dolnośląskich.

 

W tej pięknej wsi Mysłakowice, która położona jest u podnóża Rudaw Janowickich. W Sudetach Zachodnich znajduje się przepiękny pałac uznany za Pomnik Historii Prezydenta RP pod nazwą

 

„Pałace i parki krajobrazowe Kotliny Jeleniogórskiej”. Jest to XVIII-wieczny barokowy pałac założony na planie zbliżonym do podkowy, w którym obecnie znajduje się szkoła podstawowa
i gimnazjum.

 

Po zrobieniu zdjęć, po 10 minutach dojechaliśmy do agroturystycznego gospodarstwa „Kuba”. Właściciel przywitał nas serdecznie i przydzielił pokoje z łazienkami i pełnym zapleczem kuchennym. Po przejechaniu 78 km ciepła kąpiel bardzo dobrze nam zrobiła. Wieczorem spotkaliśmy się na wspólnym biesiadowaniu. Integrowaliśmy się przy muzyce i piekliśmy kiełbaski na grillu.

 

Na drugi dzień po bardzo dobrym śniadaniu, które przygotował nam właściciel pan Mirosław Gawroński, wyjechaliśmy o godz. 9:30 do Łomnicy. Znajdują się tam: duży pałac, mały pałac, park i folwark. Są to barokowe budowle z XVII wieku. Po wojnie wszystkie te budowle były bardzo zniszczone. W 1991r. rodzina v. Kuster odkupiła od państwa polskiego najpierw ruinę dużego pałacu, następnie mały pałac, park i folwark. Odbudowa zdegradowanego majątku rozpoczęła się z wielkim trudem, co mogliśmy zobaczyć w czasie zwiedzania pałacu na pokazie filmu multimedialnego. Aż nie chce się wierzyć, że obecny pałac, hotel i restauracja były wielką ruiną.

 

Z Łomnicy pojechaliśmy do Wojanowa. Tak jak pozostałe pałace, pałac w Wojanowie po zakończeniu działań wojennych podzielił los innych śląskich rezydencji. Najpierw został splądrowany, później wykorzystany jako budynek PGR-u, a następnie popadł w ruinę. Swoją świetność odzyskał dopiero w latach 2005 – 2007. To jedyna z największych rewaloryzacji zespołu pałacowego w Polsce w tym dziesięcioleciu. Dawny blask odzyskał bowiem nie tylko renesansowy dwór, ale również wszystkie obiekty dawnego majątku ziemskiego oraz romantyczny park krajobrazowy. Dzięki zbiegowi okoliczności załapaliśmy się na zwiedzanie sal pałacowych z przewodnikiem. Na skarpie nad rzeką Bóbr znajduje się również, najprawdopodobniej XV- wieczny, pałac w Wojanowie – Bobrowie, który w latach 60-tych XX wieku nieużytkowany popadł w ruinę. Obecnie obiekt jest własnością prywatną i powoli remontowany.

 

Z pałacu w Bobrowie pojechaliśmy czarnym szlakiem rowerowym do schroniska Szwajcarka. Ze względu na szalejącą burzę zrezygnowaliśmy z wejścia na szczyt góry Sokolnik, z pięknym punktem widokowym. Wracając ze Szwajcarki zwiedziliśmy dwa pałace. Jeden w Karpnikach, a drugi w Bukowcu. Neogotycki pałac w Karpnikach jest budowlą trzykondygnacyjną, założoną na planie czworoboku, z wewnętrznym dziedzińcem. Ze średniowiecznej budowli pozostała jedynie cylindryczna wieża.

 

W pobliżu pałacu znajdują się zabudowania folwarczne sąsiadujące z rozległym parkiem krajobrazowym. Obecnie w pałacu prowadzone są szeroko zakrojone prace konserwatorskie i remontowe. Pałac w Bukowcu pierwotnie wzniesiono jako dwór w połowie XVI w. W połowie XVIII w. dwór przebudowano, powiększono, a w XIX w. obiekt zmodernizowano. Obecnie pałac jest własnością Związku Gmin Karkonoskich. Od 20 września 2011r. jest uznawany za Pomnik Historii Prezydenta pn. „Pałace i parki krajobrazowe Kotliny Jeleniogórskiej”. Z Bukowca jadąc w deszczu wróciliśmy do naszego wygodnego i ciepłego „hotelu”. Nasza trasa w dniu 02.05.2014 r. to 28 km.

 

Trzeciego dnia rano pan Mirosław powitał nas wiadomością, że w Karkonoszach spadł śnieg, a na dworze jest zaledwie 4 st. C. Właściciel przygotował nam bardzo smaczne śniadanie. Wszystkim turystom polecamy Agroturystykę „Kuba” przy ul. Polna 31 w Mysłakowicach.

 

Do domu wracaliśmy trochę inną trasą, znacznie trudniejszą niż była zaplanowana, wyniosła 76 km. Po drodze wstąpiliśmy do Pałacu Pakoszów w Piechowicach. Jest to barokowy pałac położony w pobliżu rzeki Kamienna. Od 1 września 1959r. pod numerem 630/619 pałac został wpisany do rejestrów zabytków. Został wzniesiony w 1725r. na zlecenie Johanna Martina Gottfrieda – burmistrza Jeleniej Góry. Od 2004r. budowla stała się własnością potomków dawnych właścicieli. Obecnie znajduje się tam luksusowy hotel. Pałac udostępniony jest do zwiedzania.

 

Z Piechowic po krótkim postoju w Świeradowie Zdroju, wzmocnieni ciepłym posiłkiem, przyjechaliśmy do Bogatyni.

 

Bardzo serdecznie dziękujemy naszemu komandorowi Staszkowi Turczyńskiemu za zorganizowanie tak pięknego rajdu, a wszystkim uczestnikom wycieczki za mile spędzony czas.

 

Mam nadzieję, że w przyszłości nasz kolega zorganizuje jeszcze niejeden rajd o podobnej tematyce.

 

 

Relację spisała Zdzisia Kluczyk

 

Zdjęcia wykonał Stanisław Turczyński

 

 

P.S.

 

 

Cel wycieczki osiągnęliśmy z nadwyżką zwiedzając 10 zabytków architektury pałacowej na szlaku turystycznym prowadzącym po Kotlinie Jeleniogórskiej oraz średniowieczną osadę w Kopańcu. Serdeczne podziękowania dla uczestników wycieczki za wspaniałą atmosferę i zdyscyplinowanie jak również Leszkowi Kępskiemu - „zamykającemu”, który dopilnował, żeby nikt nam się nie zgubił.

 

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.