Sprzęt niestety jest dość drogi, fot. na podstawie vimeo.com - H. KulakNie każdy chyba wie co to jest kitesurfing czy kiteboarding. To dyscyplina sportu, którą z zapałem uprawiają bogatynianie. Spytaliśmy o co w tym wszystkim chodzi

bogatynia.info.pl: Kitesurfing - jak można rozszyfrować to tajemnicze słowo? Ile osób z naszego miasta się zajmuje tym sportem?

Zbigniew Kamuda: Kitesurfing odmiana surfingu, technicznie podobny do windsurfingu jednak zamiast żagla używamy latawca (kita). Na tą chwilę kitesurfing uprawiają 4 osoby w Bogatyni.

Czy mieszkając w Bogatyni trudno jest uprawiać kitesurfing?

Początki owszem były dość trudne ponieważ sprzęt był ale całkowity brak teorii. Wszystko odbywało się metodą prób i błędów czasem bolesnych na szczęście bez poważnych kontuzji. pierwsze kroki z latawcem odbywały się na łąkach głownie w Albrechticach (Czechy, "wiatraki"). Zabawę na wodzie zaczęliśmy w Olbersdorfie na zalanej żwirowni niedaleko Zittau. Niestety warunki wiatrowe nie nadają się tam do uprawiania tego sportu, więc przenieśliśmy się na Berzdorfer See pod Goerlitz. Są tam dobra warunki wiatrowe, duża przestrzeń, jedyny minus to brak płycizny na której dużo łatwiej stawiać pierwsze kroki z kitesurfingiem.

Obserwując Wasz sprzęt - wydaje się, że to drogi sport. Ile potrzeba pieniędzy na skompletowanie podstawowego ekwipunku?

Sprzęt niestety jest dość drogi: nowy w granicach 4-5 tys. zł, używany około 2,5 tys. zł. Na początek wystarczy zaopatrzyć się w latawiec z barem oraz trapez aby poćwiczyć i wyczuć sterowanie.

Jak długo trzeba ćwiczyć, żeby "latać" tak jak Wy na filmie?

Niestety w tym sezonie nie było dużo wietrznych dni czyli wiatr na poziomie 12 węzłów więc na wodzie tego sezonu spędziliśmy jakieś 40 - 50 godz. to w zupełności wystarczy aby cieszyć się tym sportem.

Zobacz film, autor Hubert Kulak:

Kitesurfing Berzdorfer see from Cyprian on Vimeo.

Wiem, że w zimie planujecie pierwszy raz zająć się kiteboardingiem. Czym to się różni od kitesurfingu i gdzie będziecie to robić?

Na śnieg czekamy z niecierpliwością i mamy kilka miejsc do sprawdzenia. Na pewno "wiatraki" oraz pola między Opolnem a Białopolem. Kiteboarding różni się nie wiele, zdecydowanie mniejszy wiatr ponieważ na śniegu są mniejsze opory oraz deska snowbordowa zamiast deski na wodę. Latawce myślę że będą dobre chodź wszystko wyjdzie w praktyce.

Skąd wzięło się zainteresowanie taką nietypową dyscypliną?

Pierwszy kontakt z kiteboardingiem mieliśmy w Albrechticach na "wiatrakach" kiedy to nasi czescy sąsiedzi szusowali po zaśnieżonych łąkach, wyglądało to niesamowicie. Postanowiliśmy być pionierami tej dyscypliny w Bogatyni, a że wszyscy jesteśmy ratownikami WOPR mamy słabość do sportów wodnych spróbowaliśmy także kitesurfingu.

Gdyby ktoś chciał się zająć kitesurfingiem lub kiteboardingiem od czego powinien zacząć?

Początki zdecydowanie należy zacząć od kursu. Niestety najbliższe szkółki znajdują się nad Bałtykiem i koszt to około 800-1000 zł, lecz eliminuje to w dużym stopniu ryzyko kontuzji na jakie sami się narażaliśmy. Można też kupić latawiec trenażowy za około 100 zł i opanować sterowanie latawcem, jest to duże ułatwienie w późniejszej nauce.

Pytania zadawał Marcin Siennicki

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.