Okrucieństwu zawdzięczał przydomek – jakim określali go mieszkańcy getta – Frankenstein. Za poświęcenie w stłumieniu powstania w getcie warszawskim otrzymał Krzyż Żelazny II klasy. To on jest na zdjęciu - symbolu Powstania w Getcie Warszawskim, które wybuchło 19 kwietnia.

 

Fotografia z raportu Stroopa. Josef Blösche został rozpoznany jako żołnierz z pistoletem maszynowym, autor nieznany/domena publiczna, wikimedia.org

Josef Blösche urodził się w 1912 roku w Frydlancie, który wówczas był częścią Austro-Węgier. Jego dom rodzinny stoi do dziś przy drodze prowadzącej z Bogatyni do Frydlantu. Teraz to pustostan, przy stawie na początku miejscowości. Na fakt powiązania z naszym regionem zwrócił nam uwagę czytelnik. 

Josef Blösche był Niemcem sudeckim, członkiem NSDAP. Od połowy grudnia 1939 r. służył w policji granicznej, automatycznie zostając pracownikiem Gestapo.

W 1941 roku rozpoczął służbę w SD w getcie warszawskim, gdzie odpowiadał za utrzymanie porządku na drewnianej kładce (przeprowadzonej nad ulicą Chłodną wzdłuż Żelaznej), łączącej tzw. duże i małe getto. Szybko zasłynął z okrucieństwa – potrafił zastrzelić kogoś tylko dlatego, że ten odważył się spojrzeć mu w twarz. Często również uczestniczył w gwałtach na kobietach, a zgwałcone kobiety zabijał. Okrucieństwu zawdzięczał przydomek – jakim określali go mieszkańcy getta – Frankenstein. Za poświęcenie w stłumieniu powstania w getcie warszawskim otrzymał Krzyż Żelazny II klasy.

We wrześniu 1943 r. został ranny w Warszawie. Brał udział w stłumieniu powstania warszawskiego – udało mu się zbiec z obleganego przez powstańców gmachu policji. Następnie uczestniczył w walce z partyzantką na Słowacji.

W kwietniu 1945 r. podjął nieudaną próbę ucieczki na Zachód. Rosjanie po schwytaniu wywieźli go do ZSRR, a w 1946 r. wydali Czechosłowacji. Pracował w kopalni, gdzie kilka dni po przybyciu uległ ciężkiemu wypadkowi i jako niezdolny do pracy został zwolniony.

Po zwolnieniu z pracy w kopalni Josef Blösche ukrywał się w Turyngii w NRD, mieszkając wraz z wysiedloną wcześniej matką, współpracował ze Stasi. Zatrzymany 11 stycznia 1967 r., po wystosowaniu przez zachodnioniemiecką prokuraturę wniosku o ekstradycję, natychmiast przyznał się do udziału w dwóch egzekucjach. W czasie procesu przyznał, że podczas jednej z egzekucji na podwórku jednego z budynków zamordowano ok. 600 osób. Wyliczył to na podstawie kilkunastometrowej i do jego ramion wysokiej sterty ciał zabitych. W tej jednej egzekucji zabił około 75 osób.

W kwietniu 1969 r., na procesie w Erfurcie, Blösche został uznany winnym zbrodni wojennych, m.in. udziału w deportacji ponad 300 000 Żydów, zastrzeleniu co najmniej 2000 osób w tym udziału w egzekucji ponad 1000 Żydów na dziedzińcu kompleksu budynków 19 kwietnia 1943. Sąd wymierzył mu karę śmierci, która została wykonana.

W 2003 roku Heribert Schwan i Helgard Heindrichs opublikowali książkę o Josefie Blösche, Der SS-Mann – Josef Blösche – Leben und Sterben eines Mörders (Monachium, 2003). Ponadto Schwan, w tym samym roku i pod tym samym tytułem, zrealizował film dokumentalny przedstawiający sylwetkę Blösche (poniżej)

Opis pochodzi z wikipedia.pl/creativecommons.org. Oryginalny tekst: wikipedia.org/Josef_Bloesche

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.