Na portalu społecznościowym pojawiły się zdjęcia jak wiceprzewodniczący Rady Miejskiej rzekomo wyrzuca śmieci na trawę. Radny tłumaczy, że zrobił tak z powodu wylania zupy.

Zdjęcie przykładowe, droga Bogatynia - Sieniawka, fot. www.instagram.com/bogatynia_info

Błaha sprawa zyskała ogólnogimnny rozgłos za sprawą wywiadu, którego wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Bogatyni udzielił Telewizji Bogatynia (poniżej). Powodem tłumaczeń radnego były zdjęcia opublikowane na portalu społecznościowym. Przedstawiały one radnego Wiśniewskiego, który opróżnia reklamówkę na trawę pobocza drogi, stojąc przy zaparkowanym aucie. Dalej zdjęcia pokazują jak podjeżdża drugie auto i kierowca przekazuje radnemu kanisterek prawdopodobnie z paliwem. Zdjęcia już usunięto.  "Z powodów, których możecie się domyśleć musieliśmy chwilowo usunąć załączniki. Jednak fakty pozostają faktami" - napisano na profilu Facebook "Bogatynia jakiej nie znacie". 

- Po tych zdjęciach można odnieść wrażenie, że tak w istocie było. (...) To nie był żaden fotomontaż. (...) Na skrzyżowaniu Kopaczów – Bogatynia – Sieniawka zauważyłem, że szarpie mi już samochód i doszedłem do wniosku, że zjadę gdzieś na pobocze (...) Zadzwoniłem do swoich kolegów z pracy (...) i okazało się, ze jadą faktycznie w stronę Sieniawki i mogą mi kupić 4-5 litrów paliwa i dowieźć. Zjeżdżając w stronę tego szlabanu zauważyłem, że otworzył się słoik z zupą – prozaiczna rzecz – i rozlał mi się w reklamówce, gdzie miałem m.in. też dokumenty. Ze względu na bezpieczeństwo pozostałych użytkowników tej bocznej drogi uznałem za stosowne, żeby zawartość tej reklamówki wysypać na trawnik, nie na pobocze gdzie mógłby się ten słoiczek rozbić. W związku z tym zrobiłem tę czynność, później pozbierałem z powrotem te papiery i wszystko wrzuciłem z powrotem do reklamówki. Ale te zdjęcia z tego pomysłowego portalu już tego nie pokazują. Nie moja wina - tłumaczył radny Jerzy Wiśniewski w programie Telewizji Bogatynia "Pod Lupą".

Radny wnosi również, że nie jest przewodniczącym komisji rewizyjnej jak było podane w informacji, a zdarzenie to miało miejsce dwa lata temu. Radny w obecnej kadencji jest Wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej w Bogatyni, członkiem komisji ds. budżetu i komisji statutowej.

Dwa lata temu media ogólnopolskie informowały o popowodziowym problemie radnego z autem: Po powodzi dostał rachunek za auto. 12 tys. zł.

Jerzy Wiśniewki "Pod lupą"

 

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.