Dwóch nastolatków wpadło w Zittau przy granicy z Polską z narkotykami i nożem. Wśród zatrzymanych był 13-letni chłopiec złapany przez policjantów federalnych z 0,29 g marihuany i nożem. W ostatnim czasie podobnych przypadków było kilka.
Troje niemieckich nastolatków w poniedziałek po południu zatrzymała niemiecka policja. Dzieci szły pieszo przy wiadukcie kolejowym prowadzącym z Polski. 14-letni chłopiec miał około 70 gramów luźnego tytoniu, a u 13-letniego kolegi znaleziono 0,29 g marihuany i nóż, którego posiadanie jest zabronione. Oficerowie zabezpieczyli "znaleziska" i poinformowali rodziców.
Kilka dni wcześniej niemiecka policja informowała o zatrzymaniu 15-latka w miejscowości Olbersdorf, który miał przy sobie 14-centymetrowy kuchenny nóż. Został powiadomiony ojciec chłopca, a funkcjonariusze nałożyli 50 euro kary.
Na karę naraził się również 34-letni kierowca z Czech, który przez Porajów wjeżdżał do Zittau. Przedstawił policjantom ważne dokumenty, ale funkcjonariusze zauważyli jednak pałkę typu policyjnego leżącą w przedziale drzwi kierowcy. Ponieważ zabronione jest posiadanie takiej broni, funkcjonariusze zabezpieczyli pałkę, a kierowca zapłacił mandat w wysokości 60 euro.