Na weekend celnicy czescy dwukrotnie wykryli próby przemytu większych ilości papierosów i tytoniu przy granicy niedaleko Hradka. W ten sposób zapobiegli wyciekowi akcyzy w wysokości ponad 12 tys. zł.
Mobilny patrol libereckich celników ostatni weekend złapał kierowcę (62 lata), który próbował przemycić 22 kg tytoniu i nawet 11 600 papierosów. W niedzielę rano, 2 kwietnia, podczas patrolu okolic Hradka nad Nysą patrol zatrzymał pojazd osobowy. Podczas jego kontroli znaleziono w bagażniku 20 kg tytoniu i 11 600 papierosów, które nie zostały oznaczone akcyzą. Tego samego popołudnia, kilka kilometrów dalej, patrol zatrzymał ten sam pojazd i kierowcę, a w pojeździe ponownie i stwierdzono 2 kg tytoniu i 800 papierosów, również bez znaczków akcyzy.
Celnicy w regionie Liberec z przypadkami usiłowania przemytu papierosów i tytoniu z Polski spotykają się bardzo często. Nie ma tygodnia, żeby nie przechwycili podobnej "przesyłki". Od początku roku odnotowano 37 przypadki prób przyniesienia do domu „tanich” papierosów lub tytoniu - informuje Martin Stočes, rzecznik prasowy libereckiej Służby Celnej. - Zabezpieczone łącznie 47.600 papierosów i 99 kg tytoniu. W ten sposób udało się zapobiec wydostawaniu się podatku akcyzowego w kwocie 338.923 koron (ok. 55 tys. zł - red.) - dodaje.
Kontrole są zawsze identyczne. Kontrolowane osoby przeważą większą ilość tytoniu lub papierosów i nie posiadają żadnego dowodu zakupu wyrobów tytoniowych. Twierdzą, że palą i posiadają wyroby tytoniowe na własny użytek. Ale to zużycie jest ograniczone do limitów określonych w ustawie o podatku akcyzowym. Pozwala ona przewieść przez granicę 800 papierosów i do 1 kilograma tytoniu na osobę.
W ubiegłym roku celnicy patrol udaremnione 113 prób przemytu wyrobów tytoniowych, w którym kontrolowane osoby starały się przemycić z Polski 283,763 papierosów i 300,62 kg tytoniu.
fot. Urząd Celny Liberec