Bogatyński szpital, fot. bogatynia.info.pl

Jak bumerang wraca sprawa łączenia bogatyńskiego szpitala z placówką zgorzelecką. Pomysł nie jest nowy. Wiadomo już, że tak, nie wiadomo tylko kiedy

Pomysł łączenia bogatyńskiego szpitala z placówką zgorzelecką powstał już ponad 4 lata temu. Powołano wówczas samorządową grupę ekspercką, która miała znaleźć rozwiązanie trudnej sytuacji bogatyńskiej służby zdrowia. "Wypracowano" wówczas cztery możliwe koncepcje: dalsze finansowanie z budżetu Bogatyni, likwidacja, prywatyzacja i właśnie połączenie. Optowano za ostatnim rozwiązaniem, jednak realizacji nie wcielono w życie z powodu tzw. braku akceptacji społecznej. Wymieniono tylko dyrektora, który miał być panaceum na problemy z jakimi boryka się bogatyński szpital. Zadłużenie, przestarzały sprzęt i ciągłe problemy z zatrudnieniem kadry lekarskiej - to tylko niektóre sprawy, które wówczas kierowały chęcią do podjęcia kroków w sprawie placówki medycznej

W międzyczasie Wielospecjalistyczny Szpital – Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej w Zgorzelcu miał się bardzo dobrze. Jego rozwój, pozyskiwanie środków finansowych i styl zarządzania wielokrotnie podawany był za przykład przez ogólnopolskie media. Po połączeniu ze szpitalem w Sieniawce SP ZOZ w Zgorzelcu stał się największym w regionie z 680 łóżkami i ponad 1000 pracowników.

Bogatyńska Rada Gminy i Miasta postanowiła powrócić do tematu. W styczniu przyjęto w formie uchwały program Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Bogatynia na lata 2011-2018. Dokument zakłada łączenie. Powodem mają być oszczędności w budżecie, a ściślej - jak napisano w dokumencie - "zmniejszenie wydatków na programy profilaktyczne w związku z planowanym połączeniem szpitala w Bogatyni ze szpitalem z Zgorzelcu".

Ponadto zastępca burmistrza ds. polityki regionalnej Jerzy Stachyra został pod koniec stycznia br. członkiem Rady Społecznej Wielospecjalistycznego Szpitala - Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Zgorzelcu. Rada Społeczna jest organem inicjującym i opiniodawczym podmiotu, który utworzył zakład oraz organem doradczym. Do jej zadań należy m.in. przedstawianie wniosków i opinii w sprawach związanych z przekształceniem lub likwidacją zakładu, jego przebudową, rozszerzeniem lub ograniczeniem działalności.

Połączenie na pewno nie nastąpi w tym roku bowiem tegoroczna uchwała budżetowa zakłada dalsze dotowanie szpitala z kasy naszej gminy. Radni przyznali bogatyńskiej placówce zdrowotnej prawie 3 mln zł na program polityki zdrowotnej.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.