Wiceburmistrz Jerzy Stachyra podczas powodziowej konferencji prasowej w 2010 r., fot. archiwum bogatynia.info.plJak udało się dowiedzieć naszej redakcji Jerzy Stachyra - zastępca burmistrza ds. polityki regionalnej - wystartuje w jesiennych wyborach do Sejmu

W mediach ogólnopolskich od kilku dni trwają spekulacje na temat potencjalnych kandydatów w wyborach parlamentarnych. Spekulacje pojawił się także w sferze dotyczącej Bogatyni. Pierwsze pogłoski pojawiły się w w temacie dotyczącym burmistrza Andrzeja Grzmielewicza. Wynik, który otrzymał burmistrz Grzmielewicz w ubiegłorocznych wyborach samorządowych (9348 głosów) oraz popularność medialna mogłby być gwarantem sukcesu wyborczego. Tym bardziej, jest to prawdopodobne jeśli porównamy wyniki wyborcze bogatyńskiego posła Romana Brodniaka, który dostał 10191 głosów w całym okręgu legnickim. Oczywiście do sukcesu przyczyniło się również poparcie dla całej partyjnej listy. Cztery lata temu na Platformę Obywatelską we wspomnianym okręgu głosowało 43% wyborców, natomiast na Prawo i Sprawiedliwość niespełna 30%.

Burmistrz Grzmielewicz jednak nie wystartuje, co zdeklarował w wywiadzie udzielonym w marcu portalowi bogatynia.info.pl - pisaliśmy o tm w artykule 100 dni nowej kadencji - wywiad z burmistrzem Grzmielewiczem. - Wbrew krążącej opinii nie zamierzam kandydować do sejmu, ponieważ w wyborach samorządowych zobowiązałem się do rozwiązywania problemów Bogatyni. Nie porzucę danego słowa - powiedział nam wówczas burmistrz Grzmielewicz. Udało nam się dowiedzieć, że propozycja od władz regionalnych PiS rzeczywiście się pojawiła. Burmistrz odmawiając zaproponował start swojego zastępcy i partyjnego kolegi Jerzego Stachyry. Dopóki listy nie zostaną ostatecznie "zaklepane" o stracie wiceburmistrza Stachyry możemy mówić jedynie w charakterze domniemania, niemniej jednak nasze informacje pochodzą ze sprawdzonego i wiarygodnego źródła.

Jerzy Stachyra rok temu w wyborach uzyskał skromniejszy wynik. W wyborach do Rady Powiatu Zgorzeleckiego uzyskał 913 głosów, to stanowczo za mało, żeby zostać posłem. Wiceburmistrz Jerzy Stachyra, który został wybrany radnym powiatowym musiał mandat złożyć. Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym nie ma możliwości łączenia tych funkcji. Jerzy Stachyra musiał zrzec się mandatu, bo w przeciwnym razie straciłby fotel zastępcy burmistrza Bogatyni. Po rezygnacji wiceburmistrza z mandatu jego miejsce zajął kolejny kandydat z listy PiS - Zbigniew Ciupa, odwołany wiceprezes bogatyńskiej spółki GPO (vide Zbigniew Ciupa złożył ślubowanie).

Pozostałe największe partie mają wystawić na swoich listach z Bogatyni Romana Brodniaka (PO), a (według informacji portalu jelonka.com) z SLD wystartuje Dariusz Dorosz i była dyrektorka bogatyńskiego ZOZ-u Elżbieta Zakrzewska (obecnie posłanka). Prawdopodobnie w nazwisku prezentowanym przez cytowany portal wystąpił błąd i chodzi o Dariusza Daraża - przewodniczącego Rady Miejskiej SLD w Bogatyni. Informacji tej nie udało nam się jednak potwierdzić.

 

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.