Paraliż ruchu na razie nie nastąpił, ale tylko dlatego, że zastosowano technologię przewiertów sterowanych. Rury kładzione są od razu pod ziemią
W inwestycji drogowej dotyczącej remontu głównej arterii miasta wymienionych ma zostać 2 km rur wodociągowych oraz ponad 1,5 km kanalizacji. Remont już się rozpoczął (na temat inwestycji pisaliśmy wielokrotnie - patrz lista tematów poniżej), ale paraliż komunikacyjny ograniczono do minimum. Do układania rur niepotrzebne są głębokie wykopy "zabierające" pas jezdni. Zastosowano technologię tzw. bezwykopową. Rury kanalizacyjna układa się od razu pod ziemią. Służy do tego m.in maszyna widoczna na zdjęciu. Na czym polega owa nowatorska technologia? Praca składa się z kilku etapów - z jakich tłumaczy podwykonawca, firma EJG Przewierty sterowane na swojej stronie internetowej.
- Pierwszym z nich jest odwiert pilotażowy polegający na wprowadzeniu w ziemie żerdzi (podłużna rura o długości 3 metrów), aż do uzyskania punktu wyjścia. W zależności od długości przewiertu dokręcane są kolejne żerdzie, które prowadzi obudowa nadajnika. Znajduje się w niej sonda, podająca parametry (głębokość, kąt nachylenia nadajnika, kierunek) - czytam w opisie zastosowanej technologii.
Po wykonaniu odwiertu pilotażowego przykręca się głowicę poszerzającą i rozwierca się otwór do wymaganej średnicy. Kiedy otwór jest gotowy za głowicą poszerzającą zaczepiana jest rura do tzw. krętlika, którego zadaniem jest zapobieganie kręcenia rury w trakcie wciągania. Rurę wciąga się ruchem ciągłym bez przerw. Do zabezpieczenia powstałego otworu stosuje się bentonit wymieszany z wodą. Prawda, że brzmi bardzo prosto.
