- Z jednej strony Bogatynia ciągle potrzebuje pomocy na usuwanie skutków ubiegłorocznych powodzi, z drugiej dość rozrzutnie gospodaruje tym co ma - informuje Radio Wrocław w relacji z przedpołudniowej audycji zamieszczonej na swojej stronie internetowej. Program z udziałem słuchaczy wyrażał się krytycznie o wysokości podwyżek, które samorządowcy otrzymali w roku powodzi. Portal bogatynia.info.pl pisał na temat zarobków w czerwcu br.
W audycji zatytułowanej Urzędnicy syci, gmina w ruinie (Słuchacze) oprócz głosu krytyki ze strony słuchaczy radia możemy usłyszeć tłumaczenia wiceburmistrza Jerzego Stachyry. Zastępca burmistrza ds. polityki regionalnej mówi na antenie, że jednym z powodów wysokich zarobków jest konkurencja w postaci elektrowni i kopalni i aby ludzie o odpowiednich kwalifikacjach chcieli pracować w Urzędzie muszą być odpowiednio wynagradzani. Jeżeli ktoś dobrze pracuje to również dobrze jest jeżeli jest dobrze wynagradzany - mówi wiceburmistrz Stachyra.
W imieniu opozycji wypowiada się Paweł Kamiński. Przytaczane są również archiwalne wypowiedzi burmistrza Grzmielewicza, który zapowiadał oszczędności.
Obszerną relację z audycji Radio Wrocław zamieściło na swojej stronie internetowej: Urzędnicy syci, gmina w ruinie (Słuchacze).