zawsze lubiłem tańczyć i gdy to robiłem publicznie spodobało się to pewnej grupie ludności, fot. na podstawie youtube.pl - Reson321lCzy ktoś widział taniec w Bogatyni w miejscu publicznym? Takim zwyczajnym: przy schodach w parku lub przed klatką schodową? Nie? To zobaczcie film, bo będą kolejne

Chyba pierwszy raz w Bogatyni zdarza się taka sprawa. Niepozorny film, nakręcony przez bogatynianina i opublikowany w Internecie. Co go wyróżnia? Otóż autor tańczy. Ot tak zwyczajnie, choć może to za lekko powiedziane.

Niełatwo jest wszystko zaaranżować i zorganizować. Kamil Omyła tańczy, a my widzimy jego popisy w znanych bogatynianom miejscach. - Ja tańczę poping, c-walk, monwalk, a ten styl nie jest sławny w Bogatyni – odpowiada na nasze pytanie Kamil, który nie należy do żadnej sformalizowanej grupy tanecznej. - Tu w ośrodkach z tego co wiem to tylko można się uczyć hip hopu dlatego ja staram sie pokazać cos innego.

Dlaczego tańczy? - Pomysł wziął się z tego iż zawsze lubiłem tańczyć i gdy to robiłem publicznie spodobało się to pewnej grupie ludności. Nakręciłem więc pierwszy filmik, mam nadzieje że nie ostatni (śmiech) – tłumaczy Kamil.

Wydawać by się mogło: tak może każdy. No może prawie, bo nie każdy ma talent i odwagę, a sama produkcja filmu to skomplikowana sprawa. - Niestety jest to trudne gdyż sam siebie nakręcić nie mogę, więc muszę prosić o to kolegów. Dopasowanie muzyki jest według mnie łatwe, tancerz wyczuwa rytm co pozwala mu łatwo dostosować się do danego utworu. Ja się staram „wyczuć”.

Zobacz film z tańcem Kamila:

Jak reagują na taką twórczość ludzie? Przyznacie, że nietypowa? - Nie znam opinii wszystkich ludzi. Niektórym się podoba, niektórzy uważaj ze to jest za trudne inni twierdzą, że się nie podoba itp. Aczkolwiek większość moich rówieśników mówi, że im się podoba i nie mogą się doczekać kolejnego wideo – wyjaśnia nasze wątpliwości tancerz. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że aby nagrać taki „lekki” filmik trzeba ćwiczyć. Dużo? - Jeśli chodzi o ćwiczenia to jest to ciężkie z kilku powodów: pierwszy powód to taki, że jak komuś się nie udaje to często się poddaje, drugim powodem jest to, że ciężko znaleźć miejsce do trenowania. Wiem to z doświadczenia - ja uczyłem się tańczyć w domu i na dworze.

Czy jest szansa żeby ćwiczyć „zawodowo”? - „Zawodowo" niestety nie – odpowiada Kamil - To co umieją moi koledzy to wszystkiego nauczyłem ich ja. Ja niestety ani nie mam funduszy, ani nie mam gdzie się uczyć zawodowo. Zostaje mi samokształcenie. Ja to lubię, wiec nie rezygnuję. Czy będę dalej się uczył i nowe filmy robił to z całą pewnością tak!

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.