Droga od przejścia granicznego w Hradku, fot. bogatynia.info.plCzeska policja, która w pościgu przekroczyła granicę państwa, goniła polski samochód

Kilka dni temu pisaliśmy o spektakularnej pogoni, która zakończyła się postrzeleniem uciekającego złodzieja (vide Policjanci postrzelili złodzieja z Bogatyni). Tym razem pościg nie był spektakularny - w dodatku czescy policjanci nie wiedzieli dlaczego sprawca ucieka.

Do zdarzenia doszło w sobotni wieczór. Jak informuje Liberecki Dziennik policjanci z Hradka nad Nysą próbowali zatrzymać forda do rutynowej kontroli. Ten jednak nie podporządkował się poleceniom czeskiej policji i odjechał w kierunku Polski. Policjanci ruszyli w pościg. Gonili Polaków przez około 10 minut przekraczając granicę państwa. Można podejrzewać, że uciekający nie wiedzieli, że czeska policja (niemiecka również) nie musi już kończyć pościgu na terenie swojego kraju. Dzięki podpisanym umowom w sprawie zwalczania przestępczości na terenach przygranicznych, może kontynuować ściganie przestępców na terenie Polski. Podobnie polska policja na terenie krajów sąsiednich.

Uciekinierów złapano w Kopaczowie przy pomocy polskich policjantów. Nie wiadomo dlaczego dwóch mężczyzn uciekało przed kontrolą policyjną. Wiadomo jednak, że obaj są znani organom ścigania.

Podobne artykuły:

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.