Węgier wjeżdża na kontrolę graniczną z bronią w ręku, a dla Niemca kupowanie papierosów w Polsce staje się niezwykle drogie - informuje niemiecka policja federalna.

Zdjęcie przykładowe, fot. archiwum 

W czwartek podczas kontroli granicznej w Żytawie policja federalna skonfiskowała pistolet gazowy gotowy do strzału i mnóstwo papierosów.

Jak podaje policja federalna, na przejściu granicznym Żytawa - Porajów przy  Friedensstrasse zatrzymano Węgra, który miał w pogotowiu pistolet na ślepe naboje. 47-letni mężczyzna wjechał do Niemiec samochodem z Polski i przedstawił dokument tożsamości. Funkcjonariusze zauważyli pistolet leżący na półce w samochodzie. Magazynek był załadowany sześcioma nabojami i znajdował się w broni. Mężczyzna złamał prawo dotyczące broni. Policja federalna wszczęła śledztwo i skonfiskowała broń. Prokurator nakazał także wpłatę 600 euro tytułem zabezpieczenia przewidywanego postępowania karnego.

Mężczyzna złapany z 4400 papierosami

W czwartek o godzinie 13:50 na przejściu Żytawa - Sieniawka przy ulicy Chopinstrasse funkcjonariusze policji niemieckiej zatrzymali kierowcę hulajnogi elektrycznej przyjeżdżającego z Polski z dużą, pełną torbą. W 25 kartonach znajdowało się 4400 papierosów, które 39-letni Niemiec kupił niedawno w Polsce za 900 euro. Czyniąc to znacznie przekroczył kwotę wolną od podatku i dopuścił się przestępstwa podatkowego. Patrol celny przejął sprawę na miejscu i obecnie prowadzi dochodzenie w sprawie uchylania się od płacenia podatków. Papierosy zostały skonfiskowane. Dla mężczyzny może to być kosztowne. W takich przypadkach organy celne pobierają cło importowe w wysokości 19 centów za papierosa – i tyle samo, co opłata karna. Oznacza to, że mężczyzna będzie musiał zapłacić 1672 euro.

Hindusi odrzuceni na granicy

Obywatel Indii chciał wjechać do Żytawy przez przejście graniczne na B 178n z Polski rankiem 4 stycznia 2024 r. i musiał zostać zawrócony przez policję federalną. 40-letni mężczyzna stawił się przy kontroli imigracyjnej polską ciężarówką o godzinie 7:30 i wręczył funkcjonariuszom swój indyjski paszport. Nie był jednak w stanie przedstawić wizy. Jest raczej zarejestrowany w Polsce z zezwoleniem na pobyt, które jest ważne tylko tam. Mężczyzna musi odpowiedzieć za naruszenie prawa pobytu. 

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.