Ekspertyza oceni stan budynku po wybuchu. Według burmistrza Bogatyni możliwa jest nawet częściowa rozbiórka.
Widok o poranku, fot. Czytelniczka
- Wszystkim mieszkańcom zaproponowano noclegi w Ośrodku Sportu i Rekreacji, jednak nikt z mieszkańców z tej formy nie skorzystał. Wszyscy zatrzymali się u rodziny, znajomych czy też sąsiadów. Klatka 34 jest wyłączona całkowicie z użytku, natomiast do klatki 32 wczoraj mieszkańcy niemal w całości powrócili do swoich mieszkań - powiedział burmistrz Wojciech Dobrołowicz dla rozgłośni Legnica.FM.
- Stan techniczny jest cały czas oceniany. Nie można jeszcze dzisiaj powiedzieć jaki zakres remontowy będzie, czy budynek jest częściowo do rozbiórki, czy do generalnego remontu - dodał burmistrz dla cytowanego źródła. Przypomnijmy, że zniszczonych zostało 6 mieszkań. - Jeżeli chodzi o to co możemy zobaczyć to na pewno są naruszenia konstrukcji tego budynku, bo widać pęknięcia. Chociażby stropodach, on się podczas wybuchu uniósł i osiadł. Tutaj eksperci muszą ocenić czy on jest tylko do remontu czy na nowo trzeba wykonać ten stropodach i ściany.
RMF.FM dodaje, że nadzór budowlany wyłączył jego część z użytkowania. Uszkodzonych jest 6 mieszkań, a 2 ściany bloku zostały dosłownie wyrwane.
Jak ustalił "Fakt", właściciel mieszkania, w którym doszło do wybuchu, trafił z poparzeniami do szpitala w Nowej Soli. Prokuratura nie udziela informacji o stanie 25-latka.