Kierowca wyprzedził skręcający samochód, po kolizji wylądował na polu. Do zdarzenia doszło w Czechach niedaleko granicy.
Dwie osoby zostały ranne w wypadku samochodowym w Dětřichovie w Kraju Libereckim. Kierowca Audi nie zauważył skrętu na długiej prostej podczas wyprzedzania i po wypadku wylądował w polu kilkadziesiąt metrów od jezdni. Obowiązuje tam zakaz wyprzedzania i linia ciągła - informuje czeska prasa regionalna (iDnes). Według informacji przekazanych naszej redakcji przez strażaków z Frydlantu w zdarzeniu nie uczestnili obywatele Polski.
Do wypadku doszło w poniedziałek tuż po czwartej po południu na drodze I/13 na zjeździe na Dětřichov.
- Kierowca Škody Superb jechał z Liberca do Dětřichova. Skręcając w lewo, naraził na niebezpieczeństwo wyprzedzającego kierowcę Audi A6 - powiedziała rzeczniczka policji Ivana Baláková.
Kierowca nie zdążył zareagować i oba samochody zderzyły się. „Audi zderzyło się z lewym przednim światłem. Uderzenie spowodowało, że superb obrócił się o 180 stopni i jednocześnie jego koło odleciało” – powiedziała rzeczniczka.
Podczas gdy superb stał na drodze, drugi pojazd odbił się od pola. „Przewrócił się na dach co najmniej dwa razy” – opisuje Baláková.
Obaj kierowcy wylądowali w szpitalu z drobnymi obrażeniami. „Jednostka naziemna zabrała ich do centrum urazowego w Libercu” – powiedział rzecznik regionalnego ratownictwa Michael Georgiev. Policja będzie kontynuować śledztwo w sprawie wypadku - informuje iDnes.
Fot. Hasici Frydlant