Jako organizacja wspierająca idee Grupy Wyszehradzkiej – grupy regionalnej współpracy pomiędzy Czechami, Węgrami, Polską i Słowacją, z wielkim niepokojem przyjmujemy fakt wniesienia do Trybunału Sprawiedliwości UE przez rząd Republiki Czeskiej skargi przeciwko Polsce ws. dalszego funkcjonowania Kopalni Węgla Brunatnego Turów. Taka negatywna postawa jednego państwa grupy wobec drugiego zakłóca współpracę w ramach Grupy V4 w kontekście prowadzenia wielu wspólnych działań na rzecz szeroko rozumianej integracji europejskiej. 

Tym samym chcielibyśmy przedstawić swoje stanowisko jako organizacji działającej na rzecz wsparcia integracji pomiędzy państwami Grupy Wyszehradzkiej. 

Stanowisko Fundacji Wyszehradzkiej w sprawie równouprawnienia wszystkich państw Unii Europejskiej w kontekście sprzeciwu rządu Republiki Czeskiej wobec działalności polskiej Kopalni Węgla Brunatnego Turów.

Jako przedstawiciele Fundacji Wyszehradzkiej, organizacji pozarządowej, która stawia sobie za cel wspieranie i promowanie idei Grupy Wyszehradzkiej (V4), oraz szeroko zakrojonej pomocy dla inicjatyw jej mieszkańców, wyrażamy stanowcze poparcie dla dalszej, planowej działalności polskiej kopalni Turów, która dostarcza węgiel brunatny do pobliskiej elektrowni, produkującej około 5 proc. energii elektrycznej Polski, dostarczanej do ponad 2,3 mln gospodarstw domowych.

Jako organizacja wspierająca idee Grupy Wyszehradzkiej – grupy regionalnej współpracy pomiędzy Czechami, Węgrami, Polską i Słowacją, z wielkim niepokojem przyjmujemy fakt wniesienia do Trybunału Sprawiedliwości UE przez rząd Republiki Czeskiej skargi przeciwko Polsce ws. dalszego funkcjonowania Kopalni Węgla Brunatnego Turów. Taka negatywna postawa jednego państwa grupy wobec drugiego zakłóca współpracę w ramach Grupy V4 w kontekście prowadzenia wielu wspólnych działań na rzecz szeroko rozumianej integracji europejskiej.

Apelujemy o równe traktowanie wszystkich państw Unii Europejskiej w tak ważnej dla społeczeństwa sprawie, jaką jest bezpieczeństwo energetyczne. Apelujemy do Rządu Republiki Czeskiej o powstrzymanie się od ingerencji w suwerenność energetyczną Polski, biorąc pod uwagę chociażby fakt, że na terenie Czech kopalnie węgla brunatnego funkcjonują na znacznie większą skalę, niż kopalnia Turów. Złożenie skargi przez stronę czeską do TSUE jest zaskoczeniem i budzi uzasadnione obawy o przyszłość polskiego kompleksu górniczo – energetycznego Turów, który stanowi strategiczny element systemu elektroenergetycznego Polski. Takie działanie można odebrać jako próbę naruszenia podstawowych wartości każdego kraju, którymi są niezależność i suwerenność. Jesteśmy świadomi, że cała Europa i cały świat przechodzą zmiany, które dotyczą branży energetycznej. Jednakże nie godzimy się na wymuszoną transformację energetyczną, która w efekcie może wiązać się z natychmiastowym zamykaniem polskich przedsiębiorstw. Wyrażamy poparcie dla sprawiedliwej i zrównoważonej transformacji energetycznej i oczekujemy poparcia Unii Europejskiej dla naszych działań, bowiem zgodnie z unijnymi deklaracjami ważne są wszystkie małe Ojczyzny.

Warto przytoczyć kilka faktów na temat funkcjonowania kopalni. Należy wspomnieć, że są to dane ogólnodostępne. Kopalnia Węgla Brunatnego Turów funkcjonuje w oparciu o legalnie przyznaną koncesję, przyznaną 20 marca 2020 roku przez Ministra Klimatu, zgodnie z polskim porządkiem prawnym. Turoszowski kompleks energetyczny odgrywa istotną rolę w rozwoju całego regionu, wpływając znacząco na lokalny rynek pracy. Natychmiastowe zamknięcie Kompleksu Turów przyniosłoby straty dla państwa polskiego w wysokości 13,5 mld zł. Wizja szybkiego zamknięcia kompleksu Turów oznacza utratę miejsc pracy na niewyobrażalną skalę, a w konsekwencji dramatyczny wzrost bezrobocia i upadłość setek firm w regionie. Kopalnia i Elektrownia w Turowie są największymi pracodawcami w regionie oraz jednymi z największych w całym województwie dolnośląskim. W obu zakładach i spółkach z Grupy PGE, które świadczą usługi na ich rzecz, zatrudnionych jest łącznie około 5300 osób. Tylko w latach 2018-2020 Kopalnia Turów współpracowała z ok. 1450 dostawcami, a Elektrownia Turów z ok. 1700. Zatrudnienie bezpośrednio w Kopalni i Elektrowni, w spółkach zależnych oraz podmiotach współpracujących zapewnia stabilny byt około 60-80 tysiącom osób, wliczając w to całe rodziny. Likwidacja miejsc pracy w polskim kompleksie Turów bez zapewnienia rozłożonego na lata programu transformacji wygenerowałoby trudne do oszacowania i pełnego zrefundowania koszty, zważywszy na ograniczone zasoby funduszy europejskich.

Kontynuowanie procesu wydobycia w Turowie zapewni bezpieczeństwo energetyczne Polski, a także umożliwi przeprowadzenie rozpoczętego już procesu transformacji energetycznej regionu, która powinna przebiegać ewolucyjnie, a nie gwałtownie i chaotycznie, co byłoby efektem postulowanego przez rząd Republiki Czeskiej natychmiastowego zamknięcia kopalni Turów. Transformacja energetyczna to długofalowy proces, który czeka kompleks Turów w perspektywie 20-25 lat, ponieważ w takiej perspektywie Turów zakończy działalność. Eksploatacja tutejszych złóż węgla jest możliwa najwyżej do około 2044 roku. Proces ten będzie wiązał się z koniecznością zmian w strukturze zawodowej, jak też tworzeniem nowych miejsc pracy.

Tylko racjonalne i sprawiedliwe dla wszystkich krajów UE podejście do procesu transformacji da czas na stworzenie alternatywnych dla branży górniczej miejsc pracy i przekwalifikowanie kadry, pozwoli zbudować odpowiednią infrastrukturę dla nowych inwestorów, którzy będą chcieli prowadzić działalność biznesową na terenie regionu dolnośląskiego.

Fundacja Wyszehradzka/http://wyszehradzka.pl/

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.