W sobotę pierwsza drużyna udała się na mecz wyjazdowy do Wrocławia, nie przebiegł on niestety po naszej myśli, od początku musieliśmy uznać wyższość rywali. Na mecz pojechaliśmy osłabieni bez kontuzjowanego Karmasza a drugi z naszych podkoszowych zmagał się z chorobą. Dopiero w trzeciej kwarcie załapaliśmy swój właściwy rytm gry jednak i to nie pomogło nam przechylić szali na naszą stronę. Ostatecznie przegrywamy 108:78. Następny mecz zagramy na wyjeździe z BC Obra Kościan.

W niedziele swoje mecze rozgrywali juniorzy i kadeci u15. Juniorzy podejmowali u siebie KS Sudety II Jelenia Góra, ze względu na niedostępność PGE Arena swój mecz rozegrali w hali na ulicy Maratońskiej 2. Powrót do starej dobrze nam znanej hali zaowocował wysoką wygraną. Pierwsza kwarta została doszczętnie zdominowana przez naszych graczy i zakończyła się wynikiem 27:9 dla nas. Przez resztę spotkania pozostała nam tylko kontrola wyniku, dzięki dużej przewadze trener mógł skorzystać ze wszystkich graczy i przetrenować nowe warianty. Wygrywamy 87:64, najwięcej punktów dla naszej drużyny zdobył Wojtek Brzoza (21 pkt, 3x3 pkt) tuz za nim był Jakub Lewandowski (20 pkt, 1x3 pkt).

Kadeci u15 pod wodzą Marka Morawskiego udali się na mecz do Lubina. Świetne rozpoczęcie meczu i mocna obrona zaowocowała tym, że przeciwnicy zdołali zdobyć w pierwszej kwarcie jedynie 6 punktów. Ciężko było zatrzymać tak rozpędzony Turów, po połowie prowadziliśmy 15:51. Na drugą część spotkania wyszliśmy nie mniej skoncentrowani, bez wahania wykorzystywaliśmy każdą okazję na zdobycie punktów. Czwartą kwartę zagraliśmy bezbłędnie i już w 2 minucie rozpoczęliśmy serię 15 punktów zdobytych pod rząd i tak ze spokojną głową donieśliśmy zwycięstwo do samego końca meczu. Wygrywamy 38:109 i w dobrych nastrojach wracamy do Zgorzelca.

Źródło: mat. pras. KS Turów

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.