Zdjęcie archiwalne fot. R.Naruszewicz/MKS Granica BogatyniaOd tego meczu zależało bardzo wiele. Być może nawet to czy zdołamy się utrzymać w rozgrywkach. Nasi zawodnicy od początku osiągnęli optyczną przewagę, ale nie potrafili poważniej zagrozić bramce doświadczonego Idziorka

Dopiero po kwadransie gry w dobrej sytuacji znalazł się Sawczuk, ale uderzył obok bramki. W 30. min zespół gospodarzy dotknął dramat. Po wślizgu jednego z obrońców Pogoni na murawę upadł Łukasz Duduć. Po chwili obrońca Granicy ze złamaną nogą został odwieziony do szpitala. Arbiter nie dopatrzył się w tej sytuacji nawet faulu. Po chwili w zamieszaniu do siatki trafił Miodek. Oleśniczanie z prowadzenia cieszyli się krótko gdyż w 37 minucie Idziorka pokonał aktywny Radek Pietkiewicz. Po zmianie stron w 60 minucie również po brutalnym wejściu napastnika Oleśnicy w Sebastiana Mikulskiego, który z kontuzją kolana opuścił boisko (również sędzia nie dopatrzył się faulu). Moim zdaniem miało to wpływ na końcowy wynik meczu, w którym osłabiona Granica dwoma obrońcami ostatecznie przegrała 2 – 3.

GRANICA BOGATYNIA - POGOŃ OLEŚNICA 2:3 (1:1)

Bramki: Radek Pietkiewicz (37), Michał Mokijewski (80).

MKS GRANICA Bogatynia: Marcin Gawlik – Łukasz Duduć (33 Marcin Suchocki), Sebastian Mikulski (60 Grzegorz Deszcz), Jevgien Sawczuk, Damian Sochacki, Tomasz Rachwał (65Michał Marszałek), Marcin Chrzanowski, Gracjan Janiak, Mariusz Omelański, Radek Pietkiewicz (70 Michał Mokijewski), Dawid Więckiewicz. Trenerzy Ireneusz Słomiak i Paweł Rychter.

Następny bardzo ważny mecz Granica rozegra na wyjeździe w sobotę tj.  8 czerwca br. o godzinie 17.00 z Piastem Nowa Ruda, w którym to meczu żeby myśleć o utrzymaniu nasz zespół musi wygrać, czego im wszyscy kibice działacze gorąco i serdecznie życzą.

Konsultant ds. sportu i mediów
Andrzej Lipko

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.