Bogatynianie sami starają się chronić przed dzikim wysypem, fot. bogatynia.info.pl

Nawet 1000 ton odpadów może zalegać na nielegalnych wysypiskach na terenie Bogatyni

Likwidacja dzikich wysypisk dotyczyć będzie jedynie nieruchomości, które są własnością naszej gminy. Pozostali właściciele muszą samodzielnie zadbać o "czystość" swoich działek. Pomocna w tym może być Straż Miejska albo policja. Urząd Miasta i Gminy Bogatynia szacuje, że wywieźć trzeba będzie około 1000 ton odpadów z nielegalnych składowisk odpadów z terenu miasta i gminy Bogatynia, które już zostały zlokalizowane lub które dopiero powstaną. Właśnie rozpoczęto procedury przetargowe mające wyłonić wykonawcę "brudnej roboty". Rok temu za podobną usługę zapłacono prawie 100 tys. zł.

Lokalizacja terenów przeznaczonych do uprzątnięcia będzie uzależniona od tworzenia się wysypisk i zaśmieconych terenów w czasie trwania umowy. Na dzikich wysypiskach przewiduje się w szczególności zmieszane odpady komunalne, pozostałości budowlane (gruz budowlany, cegły, tynki), drewno i zużyty sprzęt gospodarstwa domowego.

"Odpady takie jak gruz betonowy, asfalt oraz odpady niebezpieczne, które nie są przyjmowane na składowisko odpadów komunalnych będą własnością wykonawcy, który winien je zagospodarować dla własnych potrzeb lub zutylizować zgodnie z przepisami prawa." - czytamy w dokumentacji przetargowej. Zakres prac obejmuje likwidację dzikich wysypisk poprzez załadunek i wywiezienie nagromadzonych odpadów na zorganizowane wysypisko odpadów komunalnych lub ich zutylizowanie zgodnie z przepisami,  uporządkowanie terenu po likwidacji dzikiego wysypiska oraz wyrównania terenu.

Podobne artykuły:

 

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.