Historia porzuconego psa, Henia (obecnie Lucky’ego), który w nocy z 16 na 17 czerwca został znaleziony przywiązany do znaku drogowego na trasie Opolno-Bogatynia, poruszyła lokalną społeczność. Pies obecnie przebywa w hotelu pod opieką fundacji.

Może nowe imię - Lucky (Szczęściarz) - przyniesie psu pomyślność, fot. czytelniczka

Poszukiwania domu i pomoc Fundacji Amstaff Adopcje

Jak poinformowały osoby, które jako pierwsze przygarnęły psa, zwierzak wciąż potrzebuje pomocy. Mimo znalezienia chętnych do stałej opieki nad Heniem (obecnie Lucky'm), po kilku godzinach otrzymano informację, że nowy opiekun jednak sobie nie poradzi. "Nie chcąc dalej szukać mu domu na własną rękę, aby nie ryzykować kolejnymi złymi doświadczeniami, postanowiliśmy poprosić o pomoc fundację, która zajmuje się takimi psami i będzie wiedziała, jakiego domu Lucky potrzebuje oraz zapewni mu odpowiednią opiekę behawioralną, ale i weterynaryjną, ponieważ Lucky ma poważniejszy problem z oczkami, który należy zdiagnozować i odpowiednio leczyć" – relacjonują.

Pomoc nadeszła od ludzi z Fundacji Amstaff Adopcje. W ciągu jednego dnia znaleźli dla Lucky’ego miejsce, zorganizowali transport do hoteliku koło Kamiennej Góry, gdzie piesek został objęty profesjonalną opieką. Jest to niewielka fundacja, która potrzebuje wsparcia, aby móc pomagać pieskom takim jak Lucky. Obecnie prowadzą zbiórkę na hotele dla podopiecznych, a środki są również potrzebne na ich wyżywienie, leczenie, legowiska, obroże i wiele, wiele innych.

Jak możesz pomóc?

Historia Lucky’ego to kolejny przykład na to, jak ważna jest rola fundacji i ludzi o wielkich sercach w ratowaniu porzuconych zwierząt. Jeśli chcesz wesprzeć Fundację Amstaff Adopcje w ich nieocenionej pracy, możesz to zrobić poprzez:

Każda pomoc jest na wagę złota i pozwala takim pieskom jak Lucky znaleźć bezpieczną przystań i szansę na lepsze życie.

Dzięki szybkiej reakcji świadków, a następnie zaangażowaniu wielu wspaniałych ludzi, piesek przeszedł długą drogę od dramatu do nadziei, ostatecznie znajdując profesjonalną opiekę i czekając na swój nowy, kochający dom.

Dramatyczne odkrycie i szybka reakcja

Przypomnijmy, że piesek został zauważony kilka dni temu przez mieszkańców około godziny 2 w nocy. Świadkowie relacjonują, że pomimo początkowej nieufności i szczekania, udało im się zdobyć zaufanie zwierzęcia. 

Już pierwszego dnia tymczasowi opiekunowie zabrali Henia do weterynarza. Rutynowe sprawdzenie wykazało obecność chipa, co pozwoliło na szybkie ustalenie, że pies, 7-letni American Staffordshire Terrier, pochodzi z czeskiej hodowli. Dalsza konsultacja z czeskimi służbami przyniosła informacje: pies wielokrotnie zmieniał właścicieli, a ustalenie ostatniego z nich okazało się problematyczne. Kontakt z pierwszą właścicielką potwierdził, że oddała psa, a kolejny właściciel również się go zrzekł. Czeskie służby ostatecznie nie były w stanie namierzyć ostatniego opiekuna psa, co skłoniło do podjęcia dalszych kroków.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.