Podobnie jak w poniedziałek maszyna znajdowała się dość nisko – nad Oderwitz, Eigen, Górami Żytawskimi i Görlitz. Gazeta Saksońska poprosiła samą eskadrę o dodatkowe informacje.
Airbus A400M Atlas, zdjęcie przykładowe, fot. Dval027, Wikipedia.pl Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported license
Podekscytowanie nisko lecącym samolotem Airbus A400 Bundeswehry, który w poniedziałek brzęczał nad Górnymi Łużycami, jeszcze nie opadło, gdy zauważono kolejny samolot. We wtorkowe popołudnie wielu mieszkańców Oderwitz było zaskoczonych około 16:20, kiedy przeleciał nad nimi duży samolot wojskowy. Do obserwacji doszło także wśród mieszkańców Kiesdorfu, Olbersdorfu oraz Görlitz i okolic.
Jak potwierdził rzecznik Urzędu Lotnictwa Bundeswehry, był to ponownie A400M ze Skrzydła Transportu Lotniczego 62 z Wunstorf koło Hanoweru. Maszyna przeleciała nad Oderwitz na wysokości 300 metrów. Lot ponownie dotyczy lotniska sił powietrznych w Holzdorf w Saksonii-Anhalt, niedaleko Brandenburgii. To tutaj wystartował i wylądował Airbus. „Zgodnie z planem lotu rozmieszczenie odbyło się w ramach ćwiczeń zrzutu spadochronów w rejonie Schwielowsee” – poinformowało Biuro Lotnictwa Bundeswehry.
Rzecznik eskadry transportu lotniczego w Wunstorf potwierdził Gazecie Saksońskiej, że w tym tygodniu zaplanowano trzydniowe ćwiczenia w związku z Holzdorfem. Nie można jeszcze przewidzieć, czy w najbliższej przyszłości odbędą się kolejne loty nad Górnymi Łużycami. Wybór tras zależy od wielu czynników. Piloci – podobnie jak policja – muszą ciągle od nowa ćwiczyć, łącznie z lataniem na niższych wysokościach.
W obu przypadkach nie był to prawdziwy lot na niskim poziomie, na wysokości mniejszej niż 150 metrów. Dopiero wtedy należałoby to zgłosić i podać do wiadomości publicznej. Piloci również rygorystycznie przestrzegali tych ograniczeń, gdyż w przeciwnym razie istniało ryzyko utraty licencji pilota. Rzecznik eskadry rozumie, że w obszarach, nad którymi rzadko lata się samolotami, nisko lecący Airbus jest bardziej irytujący niż gdzie indziej. W zasadzie Bundeswehra może wykonywać loty szkoleniowe w dowolnym miejscu i pilnuje, aby żaden region nie był szczególnie obciążony.
Tekst dzięki uprzejmości: www.saechsische.de
