W pierwszą sobotę listopada na zamku we Frydlancie odbyły się międzynarodowe czesko-polskie ćwiczenie taktyczne dotyczące pożaru zabytkowego budynku z ratunkiem dla ludzi. Ćwiczenia były przeprowadzane w ramach projektu "Nysa, Witka, Miedzianka - rzeki, które nas łączą".
W symulowanym pożarze wzięło udział piętnaście oddziałów strażaków ochotników z Frýdlantu oraz ich polskich partnerów z okolic granicy państwowej. W ćwiczeniu wzięły udział również jednostki Służby Pożarniczo-Ratowniczej Kraju Libereckiego ze stacji Raspenava i Liberec.
Celem ćwiczenia było zapoznanie się z budową zamkową, taktyczne rozmieszczenie wszystkich jednostek i koordynacja poszczególnych działań, zapewniająca ciągłe dostarczanie do zamku wody przeciwpożarowej ze stawów zamkowych i rzeki Witka (Smědá). Kolejnym zadaniem była weryfikacja funkcjonalności suchych rur instalowanych od zewnętrznych źródeł wody do zamku, a także suchych rur, które znajdują się pomiędzy poszczególnymi dziedzińcami zamku. Częścią ćwiczenia taktycznego było ratowanie osób, które podczas pożaru utknęły na trasie zwiedzania. Strażacy ratowali te osoby przy pomocy środków ewakuacyjnych, a także przy pomocy przewoźników ratowniczych. Równolegle z ratowaniem ludzi prowadzono prace gaśnicze, aby zapewnić nieprzerwany dopływ wody przez ponad 15 minut.
Do ciekawych aspektów ćwiczenia niewątpliwie należała komunikacja między czeskimi i polskimi strażakami, która pokazała, że bariera językowa z pewnością nie jest przeszkodą we wzajemnej współpracy. Wykorzystanie przygotowanego rurociągu suchej wody pomogło również w szybkim rozmieszczeniu wody do symulowanej lokalizacji i gaszenia pożaru, choć czynność ta nie była całkowicie bezproblemowa. Po niespełna dwóch godzinach działania wszystkich rozmieszczających zostały przerwane przez kierownika ćwiczenia. Pod koniec ćwiczenia mniej lub bardziej pozytywnie ocenił symulowaną eliminację pożaru z ratowaniem gości.
Źródło: Mesto Frydlant, fot. OSP KSRG Sieniawka
