, fot. R.Naruszewicz/MKS Granica BogatyniaW sobotę tj. 20 kwietnia o godzinie 16 na stadionie przy ulicy Białogórskiej odbyły się derby pomiędzy MKS Granicą Bogatynią a Nysą Zgorzelec

Przed meczem odbyła się miła uroczystość wręczenia upominków, oraz złożenia gratulacji i życzeń zawodnikowi Granicy Łukaszowi Duduciowi, który zwyciężył w plebiscycie - najlepszy sportowiec naszego regionu w 2012 roku. Gratulację i życzenia na ręce zawodnika złożył Sekretarz Gminy Daniel Fryc, który w imieniu swoim oraz Andrzeja Grzemielewicza Burmistrza M i G Bogatynia wręczył pamiątkowy upominek.

Do życzeń dołączył się przebywający na meczu Starosta Zgorzelecki Artur Bieliński oraz Prezes Granicy Jacek Panfil i Andrzej Lipko wiceprzewodniczący Rady Miasta Bogatynia.

Pierwsza połowa należała zdecydowanie do zawodników Granicy, którzy stworzyli sobie, co najmniej trzy, cztery sytuacje do zdobycia bramki. W 26 minucie Radek Pietkiewicz z bliskiej odległości próbował z główki pokonać bramkarza, minutę później Tomek Rachwał trafił w poprzeczkę, a w 34 minucie Radek Pietkiewicz trafił w bramkarza. Ten sam zawodnik w 41 minucie będąc sam na sam z bramkarzem nie potrafił go pokonać.

Druga połowa zaczęła się od strzału z półobrotu bardzo aktywnego w polu karnym Radka Pietkiewicza, który posłał piłkę obok bramki. Przez najbliższe 20 minut gra się wyrównała i toczyła się w środku pola. W 56 minucie kontuzji doznał zawodnik Nysy Marek Borowy, którego karetka odwiozła do szpitala. Od tego momentu Zawodnicy Granicy złapali drugi oddech i mecz nabrał rumieńców.

W 72 minucie Michał Marszałek przytomnie zachował się w polu karnym dobijając piłkę do bramki 1-0 dla Granicy. Radość nie trwała długo, chwila nieuwagi i już 120 sekund później po pięknej akcji, ku radości głośnej zorganizowanej grupy sympatyków ze Zgorzelca wyrównał Mateusz Janicki. Z uwagi na kontuzję Marka Borowego oraz przedłużanie gry przez bramkarza Nysy,

arbiter przedłużył mecz o osiem minut. W 97 minucie po dośrodkowaniu Sebastiana Mikulskiego zwycięską bramkę na wagę trzech punktów strzelił jeden z bardziej wyróżniających się zawodników Granicy Marcin Chrzanowski.

Był to dobry mecz walki, paru ładnych akcji, zwłaszcza pierwsza połowa i ostatnie 20 minut drugiej połowy, w której to nasi zawodnicy pokazali dużą wolę walki i wielką ambicję, stwarzając sobie parę sytuacji do strzelenia bramki, lecz zabrakło skuteczności. Szkoda, że niektórzy zawodnicy Nysy poprzez częste padanie na boisko, nie podejmowali prawdziwej sportowej walki na boisku, tylko poprzez opóźnianie wznowień, starali się wywieźć jak najkorzystniejszy wynik z Bogatyni. Podsumowując mecz derbowy, uważam, że Granica w tym meczu była drużyną lepszą i zasłużenie wygrała zgarniając cenne trzy punkty.

Dziękuję kibicom, którzy w liczbie 350 osób przybyli na stadion przy ulicy Białogórskiej i wraz z kibicami Nysy stworzyli w meczu derbowym fajną sportową  atmosferę. Również życzę Markowi Borowemu zawodnikowi Nysy Zgorzelec jak najszybszego powrotu na boisko.

GRANICA BOGATYNIA - NYSA ZGORZELEC 2:1 (0:0)

Bramki: 1:0 Marszałek (72), 1:1 Janicki (74), 2:1 Chrzanowski (90+7).

Sędziowali: Remigiusz Skowroński jako główny oraz Krzysztof Sobol i Piotr Baje z Jeleniej Góry.

Widzów: 350

MKS GRANICA Bogatynia : Czekański - Omelański, Duduć, Sochacki, Mikulski, Szydło, Chrzanowski, Rachwał, Gawlik (67 Więckiewicz), Pietkiewicz, Marszałek (87 Suchocki). Ponadto w składzie meczowym wystapili : Grzegoszcz Deszcz, Sebastian Fularz. Trener: Ireneusz Słomiak, Paweł Rychter.

Po tym meczu nasza drużyna zajmuje w tabeli 9 miejsce z 25 punktami.

Galeria z meczu, fot. R. Naruszewicz/MKS Granica Bogatynia

***

Również bardzo dobrze spisali się juniorzy Ryszarda Szydło, gromiąc na stadionie przy ulicy Sportowej Łużyce Lubań 6-2.

Trampkarze Jacka Panfila nie dali żadnych szans i pewnie pokonali na stadionie przy ulicy Białogórskiej 3-1 BKS Bobrzan z Bolesławca.

Jedynie "Młodzicy" Lucjana Powierskiego nie dopasowali się do pozostałych drużyn, przegrywając u siebie 0 - 4 ze swoimi rówieśnikami z Bolesławca.

W sumie był to udany weekend dla naszych drużyn, którzy odnieśli trzy zwycięstwa i ponieśli jedna porażkę. Trenerzy i zawodnicy, tak trzymać.                                                               

Konsultant ds. sportu i mediów

Andrzej Lipko

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.