Transmisja sesji na żywo w Internecie, fot. na podstawie UMiG BogatyniaTłumaczenia, że rezygnacja z emisji przebiegu sesji rady w lokalnej telewizji wynika z oszczędności, są aroganckie i obraźliwe dla mieszkańców. Aroganckie, gdyż coraz powszechniejsza jest wiedza o rozrzutności i niegospodarności rządzącej ekipy. Obraźliwe, gdyż zakładają, że ludzie w te tłumaczenia uwierzą

A prawda jest przecież banalna i czytelna: burmistrz najbardziej liczy na głosy starszych mieszkańców, którzy nie tak chętnie i często, jak młodsze pokolenie, przesiadują przed komputerem. Oszczędności? Wolne żarty.

Na zaprzestaniu emisji sesji rady można oszczędzić do końca roku nie więcej jak 30 tys. zł. Trzy razy tyle, bo ponad 90 tys. zł wydał burmistrz zarządzeniem z 16 maja 2011 r. (nr 66/11) na wykonanie statuetek „Przyjaciel Gminy Bogatynia”. Uruchomienie sygnału radiowego tylko od maja do grudnia 2011 r. kosztowało gminę ok. 130 tys. zł. Sam druk urzędowego biuletynu „Bogatynia” to co roku koszt około 60 tys. zł. Multiinfo – 40 tys. zł.

W bieżącym roku w dziale „Promocja” zaplanowano 30 tys. zł na realizację programów w telewizji, i tyle samo na programy w radiu i w internecie. Na najróżniejsze materiały, foldery, usługi planuje się około 100 tys. zł, nie licząc 260 tys. zł, które są zapisane jako „wydatki Wydziału Organizacyjno – Prawnego”. A może oszczędzamy w rozdziale „Pozostała działalność” w dziale „Administracja”, gdzie przewidziano 900 tys. zł? Obok uzasadnionych składek, wydatków rad osiedlowych i sołeckich czy wydatków na współpracę przygraniczną, znajdziemy tam niebagatelną kwotę 390 tys. zł na „wydatki okolicznościowe”.

W połowie czerwca będzie sesja absolutoryjna i wszystko wskazuje na to, że mieszkańcy nie obejrzą jej w lokalnej telewizji. Ograniczanie starszym ludziom możliwości korzystania z tej formy udziału w życiu samorządu to przejaw pogardy wobec nich - liczy się tylko ich głos na wyborach.

Chyba, że ktoś chce im oszczędzić prawdy, która mogłaby się okazać szkodliwa dla ich zdrowia. Gdyby się dowiedzieli, że przy naszych mostach majstrowały, a teraz rzekę uprzątną, domy przysłupowe odnowią, ścieżki rowerowe wybudują, o szpital zadbają – kto? Krasnoludki.

Jerzy Wojciechowski

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.