Niemiecka policja w Żytawie zapukała w okno samochodu na polskich numerach rejestracyjnych. W aucie spał człowiek pod wpływem narkotyków z "fantami" ukradzionymi w pobliskiej firmie

fot. archiwum bogatynia.info.pl

We czwartek nad ranem w Żytawie (Zittau) policjantów zaalarmował mieszkaniec ulicy Eckartsberger. W zaparkowanym samochodzie marki Renault na polskich numerach rejestracyjnych spał mężczyzna. Policjanci obudzili "śpiocha" i przeszukali auto. W samochodzie znaleziono kilka rzeczy, które mogły pochodzić z kradzieży. Szybko stało się jasne, że przedmioty zostały skradzione w pobliskiej firmie. Wśród "fantów" znajdował się m.in. generator awaryjny, dwie kosy i nożyce do żywopłotu, kable oraz... mały kot. Policjanci stwierdzili, że samochód nie należał do mężczyzny. Określono również przyczynę "zmęczenia": szybki test ujawnił zażycie przez 31 - latka amfetaminy.

Policja aresztowała tymczasowo podejrzanego, zabezpieczono także samochód i ukradzione przedmioty. Kociak został umieszczony w pensjonacie dla zwierząt. Śledztwo określi powstałe straty oraz potencjalny przebieg kradzieży. Niemieccy policjanci nie padają jakiej narodowości był podejrzany. 

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.