Niemiecka policja przygraniczna miała wczoraj pełne ręce zajęcia. Złapano Polaka, który okradł przygraniczną posesję. W dalekim Bad Muskau ujęto dwóch mężczyzn, którzy ukradli luksusowe bmw x5. Dwa auta o wartości 120 tys. euro "znikły" także w niedalekim Oybin
We wtorek około godziny 23.00 niemiecka policja dostała informacje od mieszkańców Hirschfelde, że nieznany mężczyzna bez koszulki pojawił się w jednym z ogrodów. Funkcjonariusze pojechał natychmiast na miejsce zdarzenia. "Golas" ukradł kosiarkę i uciekł w stronę granicy. Kwadrans później poszukiwany został znaleziony z kosiarką w pobliżu granicy i aresztowany. Sprawcą okazał się 22-letni obywatel Polski, który był już znany niemieckiej policji za przestępstwa i kradzieże. Mężczyzna odpowie za kradzież, został doprowadzony do komisariatu policji w Żytawie, który przejmuje dalsze dochodzenie.
Przygraniczna policja informuje również o dwóch Niemcach, którzy ukradli w Niemczech samochód marki BMW X5. Mężczyźni zostali ujęci w przygranicznym Bad Muskau, podczas próby ucieczki do Polski. Auto ukradziono w nietypowy sposób - najpierw włamano się do mieszkania, skradziono kluczyki i odjechano samochodom zaparkowanym w pobliżu miejsca włamania. Dwa auta o wartości 120 tys. euro skradziono również w pobliskim kurorcie Oybin. Pojazdy "znikły" w środową noc. Jednym z aut jest czarny VW T5, o numerze rejestracyjnym GR-WZ 333. Drugi samochód to czarne audi s3 sportback z tablicami rejestracyjnymi ZI-AJ 808. Oba pojazdy są oznakowane. Jak informuje niemiecka policja samochody są poszukiwane w zasięgu międzynarodowym.