Jak udało nam się dowiedzieć Gminny Zarządu Mienia Komunalnego (GZMK) złożył wniosek o upadłość. Dzieje się tak w momencie wizerunkowych sukcesów spółki, która spektakularnie odrestaurowała kilka zabytkowych domów. Od razu uspokajamy, pieniądze wspólnot mieszkaniowych nie są zagrożone.

 

Przepisy prawa upadłościowego nakładają na dłużnika obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Jego podstawą jest niewypłacalność firmy. W przypadku, gdy dłużnikiem jest spółka z o. o. obowiązek ten ciąży na każdym członku zarządu. GZMK jest właśnie spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, której właścicielem jest Gmina Bogatynia. Jak możemy przeczytać na stronie internetowej GZMK na koniec roku 2018 spółka wykazała stratę (561) tys. zł. Skumulowana strata z lat ubiegłych wynosi (1.622.059,58) zł. W latach 1998 – 2019 Właściciel GZMK, Gmina Bogatynia, wniosła kwotę 5.269.672,00 zł tytułem pokrycia strat z działalności spółki. Daje to średnio kwotę około 251 tys. zł na rok działalności. Spółka zarządza wspólnotami, również tymi z udziałem własności gminnej. Działając na "wolnym rynku" od lat boryka się z kłopotami finansowymi.

Złożenie wniosku o upadłość nie jest równoznaczne z likwidacją firmy. Prawdopodobnie powstanie program naprawczy. Jednym z rozważanych scenariuszy jest połączenie wszystkich mieszkaniowych podmiotów komunalnych w jeden organizm prawny. Decyzja jeszcze nie zapadła, ale rozważane jest wcielenie GZMK wraz z MZGK w struktury Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Rada Nadzorcza w TBS i GZMK jest taka sama.

Wniosek o upadłość w żaden sposób nie jest powiązany z finansami wspólnot zarządzanych przez GZMK, ponieważ każda z nich jest odrębnym podmiotem gospodarczym, posiada odrębny NIP, REGON, rachunki bankowe. Sytuacja GZMK bezpośrednio nie odbije się na wspólnotach, najwyżej zmieniony zostanie jedynie szyld zarządcy.

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.