Wczoraj stacja telewizyjna TVN24 wyemitowała reportaż zatytułowany "Zagłębie metamfetaminy". Film pokazuje gorzką prawdę o specyficznym procederze, z którego "słynie" nasz region.

 

[Czytaj także: Superwizjer TVN: Bogatynia zagłębie metamfetaminy]

Na naszych łamach opisywaliśmy około 300 historii związanych z metamfetaminą. Wiele z nich pokazanych było we wczorajszym reportażu "Superwizjera". Program Marcina Wójcika oraz Marcina Rybaka z Gazety Wrocławskiej rozpoczęło zabójstwo 34-letniego Michała Oleksika, do którego doszło w kwietniu tego roku w Bogatyni (vide Nożownikowi z Bogatyni grozi dożywocie). Przez pryzmat tej historii opowiadano o całym szlaku produkcji narkotyku: od aptek, w których kupowane są leki z pseudoefedryną, przez łuskanie tabletek i przemyt ich do Czech, po produkcje w domowych "laboratoriach" i powrót narkotyku do Polski. Reportaż opowiadało o powiązaniu bogatyńskich policjantów z "przemysłem" i zatrzymaniu bogatyńskich samorządowców. Pojawiła się informacja, że reporterzy dowiedzieli się nieoficjalnie o zatrzymaniu w związku z tą sprawą jednego z najbliższych współpracowników byłego burmistrza, podejrzewanego o produkcję metamfetaminy i handel tym narkotykiem. 

Mówiono również o szkodliwości metamfetaminy i jej właściwościach uzależniających oraz, że coraz młodsza dzieci (nawet 15-letnie) sięgają po ten narkotyk. Była pokazana walka czeskiej policji i służby celnej z domowymi laboratoriami. W trakcie emisji reportażu odbyła się także dyskusja ekspertów dotycząca problemu. Inspektor Marek Dyjasz, były dyrektor biura kryminalnego Komendy Głównej Policji, mówił jakie powinny być działania policji po zatrzymaniach policjantów związanych z produkcją narkotyków w Bogatyni. 

Cały reportaż w raz z dyskusją można obejrzeć pod linkiem internetowym:

 

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.