Ratownicy znaleźli ciało 41-latka na brzegu jeziora Olbersdorfer i nie mogli nic dla niego zrobić. Sprawę zgonu mieszkańca Żytawy bada policja kryminalna.

 

 

Jezioro Olbersdorfer koło Żytawy to popularne miejsce odpoczynku letnieo bogatynian, fot. www.instagram.com/bogatynia_info 

Ratownicy niemieccy znaleźli nieprzytomnego kąpiącego się w niedzielne popołudnie na dzikiej plaży jeziora Olbersdorfer See (Olbersdorfer See). Dla 41-latka wszelka pomoc przyszła za późno. Pomimo prób reanimacji wezwany lekarz pogotowia mógł jedynie określić zgon mieszkańca Żytawy - informuje Gazeta Saksońska, powołując się na policyjne informacje.

Gazeta opisuje, że osoby udzielające pierwszej pomocy długo próbowały reanimować mężczyznę. Przyczyna jak dokładnie umarł człowiek, jest przedmiotem śledztwa policji kryminalnej.

Gazeta przywołuje również inne zdarzenia śmiertelne na popularnym kąpielisku. Dwa lata temu zaginionego emeryta odnaleziono martwego w Olbersdorfer See. Policja wcześniej szukała 78-latka. Nie stwierdzono winy osób trzecich. Nadal niejasny jest przypadek 75-latka z Bayreuth, który kąpał się w Olbersdorfer See rano 12 lipca 2010 r. i od tego czasu nadal uważa się go za zaginionego.

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.