Dzisiaj odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej zwołana w sprawie jakości bogatyńskiej wody. Spotkanie miało burzliwy charakter i pełno było utarczek słownych między prezesem, a radnymi.

 

Sesja zwołana była oddzielnie na wniosek burmistrza oraz grupy radnych (vide Będą wyjaśniali co było przyczyną zanieczyszczenia wody). Burmistrz na wstępie wygłosił krótki manifest samorządowo - polityczny odnoszący się do "niechętnych" radnych. Według burmistrza wydarzenia związane z jakością wody zostały z premedytacją wykorzystane aby manipulować opinią publiczną. "Nie każdy potrafi zapomnieć o własnych interesach, które stawia ponad dobrem mieszkańców - mówił burmistrz. Według niego radni podawali niesprawdzone informacje dotyczące jakości wody i były to działania mające zasiać niepokój społeczny i zdyskredytować "wodociągi". Głos zabrał również prezes BWiO Roman Konopski, który zwrócił się na wstępie do mieszkańców przepraszając za utrudnienia. Najważniejszym powodem pogorszenia jakości wody są wieloletnie zaniedbania inwestycyjne na magistralach przesyłowych. Skalę problemu spotęgował upał, który spowodował rekordowe pobory wody z naszej sieci - mówił prezes. Ponadto wystąpiła awaria na sieci przesyłowej. Prezes zapewnił, że ani przez moment nie wystąpiło zagrożenie dla zdrowia i życia, a jedynie pogorszenie parametrów fizyko-chemicznych polegające na zwiększonej mętności i zwiększonej zawartości żelaza i manganu. Te czynniki nie stanowi zagrożenia dla życia i zdrowia. Jeżeli tak by było podjęli byśmy decyzję o natychmiastowym przerwaniu dopływu wody. - mówił prezes. 

Kilkugodzinna sesja nie zakończyła się żadnymi konkluzjami. Spotkanie pełne było utarczek słownych i polemik m.in. między radnymi pracującym w wodociągach Tomaszem Wiśniewskim i Tomaszem Traczem. Radni zarzucali prezesowi podanie nieprawdziwych danych, zbyt późne i nie precyzyjne poinformowanie mieszkańców i chwalenie się wynikiem finansowym spółki, na które prezes miał nie mieś wypływu. Radny Wiśniewski zarzucił prezesowi (po sesji) rasistowskie stwierdzenie. - Prezes cytując moje wpisy z portalu fb posłużył się porównaniem mnie do "murzyna z blaszką". Na podstawie jego wypowiedzi wnioskuję, iż była to uwaga rasistowska, która nie miała prawa paść na tej sali - napisał radny na portalu społecznościowym.

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.