Koło „przysłupów” znów się zaczęło dziać. Ostatnio. Wraca ten temat równolegle do cyklu nawiedzin, odwiedzin, wizyt i rocznic – ogólnie jakichkolwiek przyczynków do przypomnienia sobie, iż takie cuda na swym terenie posiadamy, cuda o jakich (w myśl tych wygłaszających te tezy), czy też możliwości związanych z ulokowaniem tychże na naszym terenie nawet nam się nie śniło