Kiełbasy, szynki, boczek, a nawet przyprawy. W przyszłości dostępna będzie również dziczyzna. Wszystko według starej sztuki wędliniarskiej. W powiecie zgorzeleckim działa tylko jedna taka manufaktura, która przed świętami ma pełne wędzarnie roboty. "Manufaktura Wędlin" z Bratkowa zyskuje coraz większą popularność. Działają na Fecebooku. Spytaliśmy właściciela jak prowadzi się "kiełbasiany" interes.

Paweł Górka z żoną: Nasza „Manufaktura Wędlin” nigdy nie zmieni się w fabrykę, fot. archiwum prywatne

www.bogatynia.info.pl: Skąd pomysł na prowadzanie tego typu działalności?

Paweł Górka, właściciel „Bratków-Manufaktura Wędlin Paweł Górka”: W domu rodzinnym od zawsze wędzono własne wyroby. Pamiętam jak to robił mój dziadek i ojciec. Jako młody chłopak byłem ciekawy tego zajęcia i często uczestniczyłem w przygotowaniach i samym wędzeniu. Zawsze mi smakowała taka wędlina. Mając około 20 lat zacząłem robić, bez pomocy „dziadków. Po wielu latach postanowiłem założyć „Manufakturę Wędlin” ponieważ wiem, że smak, zapach i jakość wędlin „sklepowych” bardzo odbiega od tych, które można zamówić u nas. Klienci chwalą nas, że wędliny smakują „jak kiedyś”.

  • Czy trudno - w dzisiejszych czasach - prowadzi się manufakturę?

Żeby prowadzić taką działalność jak „Manufaktura Wędlin” trzeba spełniać bardzo restrykcyjne warunki. Profesjonalna firma musi wszystko sprawdzić. Pobierane są np. próbki na obecność bakterii z narzędzi i samej wędzarni. Kolejnym etapem jest badanie gotowego wyrobu. Trwa to wszystko około 8 miesięcy. Oczywiście wszystkie badanie muszą spełniać normy Unii Europejskiej. Jesteśmy pod stałą kontrolą Inspekcji Weterynaryjnej w Zgorzelcu. Aby to wszystko funkcjonowało jak powinno, potrzebna jest determinacja, wiedza i naprawdę dużo pracy. Finalny produkt musi być najwyższej jakości i na 100% zadowalać klienta.

48364014 784496301900675 7878178439977500672 n
 Żeby prowadzić taką działalność jak „Manufaktura Wędlin” trzeba spełniać bardzo restrykcyjne warunki, fot. arch. pryw.

Czy na rynku lokalnym jest duża konkurencja?

Na rynku lokalnym tylko my prowadzimy legalną sprzedaż wędlin swojej produkcji. Dochodzą do nas słuchy, że są również „dzicy” konkurenci, którzy nawet nie spełniają minimum warunków. Mogą sobie pozwolić na niższe ceny, bo nie płaca podatków, składek ZUS, itd. Dobrze, że są różne urzędy kontroli, może w końcu zapukają do ich drzwi.

Na święta już nie zbieracie zamówień, a ile średnio miesięcznie produkujecie wyrobów?

Okres świąteczny jest dla nas bardzo „gorący”, ponieważ nasze wyroby zamawiają nie tylko klienci miejscowi, ale również z innych województw. Chcąc utrzymać doskonałą jakość jesteśmy zmuszeni ograniczać ilość zamówień. Miesięcznie wędzimy około 60-70 kg.

Oprócz mięs co jest w Waszej ofercie?

Kilka miesięcy temu rozszerzyliśmy działalność o sprzedaż 100% naturalnych przypraw, które używamy również do swoich wyrobów.

Kiedy manufaktura zmienia się w fabrykę? Czy nie boicie się, że to następny krok rozwojowy?

Nasza „Manufaktura Wędlin” nigdy nie zmieni się w fabrykę, ponieważ my zawsze stawiamy na jakość wyrobu. Wiadomo na co stawia się w fabryce. Oprócz tej działalności pracujemy również zawodowo w innych miejscach. Używamy tylko najwyższej jakości produktów. Np. Czosnek i majeranek mamy z własnej plantacji.

Czy nasz region słynie z wędlin? Jakie mamy lokalne specjały?

W naszym rejonie tylko my wędzimy metodą tradycyjną legalnie. Czy region będzie słynny z wędlin? Zobaczymy. Mamy nadzieję, że z naszych. Wszystko idzie w dobrym kierunku.

48368310 784493851900920 9156000814777499648 n
 W naszym rejonie tylko my wędzimy metodą tradycyjną legalnie, fot. arch. pryw.

Czy sprzedajcie również do naszych sąsiadów?

Mamy klientów z Niemiec i Czech, ale głównie „naszych”.

Co jest Waszym hitem numer jeden? Czego sprzedajcie najwięcej?

Wszystkie wyroby są z naszych przepisów. Hitem numer jeden jest kiełbasa swojska „Pawłowa”.

Jak długo czeka się na zamówienie i jak je najlepiej złożyć?

Działamy głównie na portalu społecznościowym FB. Prowadzimy stronę „Bratków-Manufaktura Wędlin Paweł Górka” (facebook.com/bogatyniaswojskiewyroby - red.). Pisząc post z datą wędzenia i rozwózki, staramy się wszystko czytelnie opisać. Od złożenia zamówienia do dostarczenia mija około 7 dni. Robimy tylko na zamówienia. Klient może być pewny, że zawsze otrzyma świeżą wędlinę.

{jcomments off}

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.