Nie milkną komentarze po wczorajszym spotkaniu z burmistrzem. Niektóry z nich dotyczą stanu w jakim znajdował się prelegent, ale my skupimy się na liczbach, które podawał. Nie wszystkie "polegają na prawdzie".
Było spokojnie, fot. bogatynia.info.pl
Spotkanie szczegółowo opisywaliśmy w artykule Debata jednego kandydata. Niektóre słowa wzbudzała wątpliwości nie tylko nasze, ale również osób siedzących na sali. Sprawdziliśmy więc "twarde" liczby, którymi posługiwał się burmistrz i ich zderzenie z rzeczywistością.
Pierwsze to zarządy w spółkach. burmistrz Grzmielewicz mówił, że są jednoosobowe. To prawda, ale od kilku dni, albo tygodni. Dopiero tydzień temu zmniejszono zarząd Bogatyńskich Wodociągów i Oczyszczalni odwołując Janusza Piestrzyńskiego (vide Janusz Piestrzyński odwołany z "wodociągów"). Do 2015 roku skład zarządu był 3-osobowy. Podobnie w Gminnym Przedsiębiorstwie Oczyszczania - zarząd jeszcze w tym roku na wiosnę był 2-osobowy (vide W GPO znowu zmiany w zarządzie i Radzie Nadzorczej). Drugi członek zarządu - Radosław Niementowski - zasiadał w zarządzie tylko kilka miesięcy. W Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej zarząd jest 2-osobowy.
Burmistrz mówił również, że obniży o 50% zarobki prezesów, tymczasem zarobki rokrocznie rosną, a niektóre wzrosty bywają spektakularne (opisujemy to w swoich rankingach (Rosną zarobki bogatyńskich samorządowców (ranking), Prawie 20 tys. zł miesięcznie "na rękę" (ranking), Samorządowi "milionerzy" (ranking)).
Wszystkie kredyty i pożyczki to 47 mln zł - odpowiadał burmistrz. Mówił, że jest to kwota zmniejszająca się i Bogatynia nie zaciągała dodatkowych kredytów i suma to co rok spada. Obsługa długu to 460 tys. zł. Według budżetu obsługa długu publicznego kosztuję Bogatynię rocznie nieco ponad 3 mln zł (za co dokładnie płacimy - obsługa długu publicznego w Bogatyni). Co do zadłużenia, to zdania są podzielone w zależności jak się liczy - samą gminę czy wraz z jednostkami podległymi. Regionalna Izba Obrachunkowa, na którą powoływał się burmistrz, wydała opinię pozytywną z zastrzeżeniami. Obawy dotyczą m.in. szpitala w Bogatyni, który zadłuża się szybko (pisaliśmy o tym w artykule Pogarszającą się sytuację szpitala wspomogą Karbonalia).
Podobnie z Revitą Sprawa nie jest tak jednoznaczna jak mówił burmistrz i wina nie leży tylko po stronie jednego urzędnika jak sugerował. Warto przypomnieć sesję Rady, w której chwalono pomysły inwestycyjne plany śmieciowe (vide Sesja: Revita zbuduje blok energetyczny).