Do nietypowego zderzania doszło w Czechach. Kierowca busa zjechał z drogi i skończył jazdę w rzece. 

 

Feralne zdarzenie miało miejsce przedwczoraj około godziny 13.00 w miejscowości Železný Brod (ok. 40 km od granicy). - Kierowca pojazdu marki Citroen Jumper jechał w kierunku Železný Brod, z powodu mikrosnu, przejechał na lewy pas i przewrócił się na dach w kierunku rzeki Izery - poinformowała Dagmar Sochorová, rzecznik prasowy libereckiej policji. W biegu rzeki auto stanęło ponownie na kołach. Nikt nie odniósł obrażeń. Policjanci zbadali kierowcę rozbitego busa na zawartość alkoholu, wynik był negatywny. W bagażniku były przewożone papierosy o wartości 550 tys. koron (ok. 93 tys. zł). Łączna kwota wyrządzonej szkody wynosi wstępnie 675 000 koron (ok. 115 tys. zł). 

fot. liberecka policja

viewimage (1).jpg viewimage (2).jpg viewimage.jpg

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.