To w skrócie bilans interwencji skutecznie zakończonych przez Straż Miejską.Strażnicy z Bogatyni uratowali kobietę i zatrzymali złodziei, którzy chcieli chyba przyrządzić duże tiramisu.

fot. archiwum bogatynia.info.pl

14.11.2017 r. o godz. 20.20 pełniąc służbę w patrolu zmotoryzowanym w Bogatyni strażnicy miejscy zauważyliśmy na ul. Daszyńskiego dwóch mężczyzn, którzy wybiegli z pobliskiego dyskontu handlowego z dużą torbą, następnie kierowali się w stronę UMiG przy ul Daszyńskiego 1. W związku z powyższym postanowili sprawdzić przyczynę takiego zachowania się mężczyzn. Na widok oznakowanego samochodu Straży Miejskiej, mężczyźni rozbiegli się w różnych kierunkach pozostawiając torbę na ulicy. Jednego z mężczyzn rozpoznano jako Lucjana K.

Torbę wraz z zawartością tj. 9 kaw rozpuszczalnych oraz 2 butelki whisky przekazano kierownikowi sklepu, który oszacował wartość odzyskanego mienia na kwotę 310 zł. Następnie wraz z kierownikiem sklepu przeglądnięto monitoring, gdzie zauważono kradzież ww towaru oraz rozpoznano jednego ze sprawców kradzieży tj. Lucjan K. O fakcie powiadomiono dyżurnego oficera Komisariatu Policji Bogatynia.

07.11.2017 r. o godz. 13.40 strażnicy miejscy z Bogatyni udali się w rejon ul. Daszyńskiego, gdzie wg zgłoszenia nieznana starsza kobieta chodzi bezwiednie po chodniku od dłuższego czasu, prawdopodobnie od godzin nocnych. Na miejscu fakt potwierdzono. W związku z powyższym postanowili kobietę wylegitymować. Kobieta widok patrolu próbowała oddalić się z miejsca wypowiadając nie zrozumiałe słowa. Kiedy funkcjonariusze podeszli do niej, kobieta zaczęła zachowywać się nerwowo, nie chciała z nimi rozmawiać, nie można było nawiązać z nią żadnego kontaktu. Po dłuższej chwili, na prośbę strażników okazała dowód osobisty. 

W trakcie dalszych czynności ustalono, że kobieta mieszka na ternie gminy Bogatynia ze swoim 43-letnim synem. Z uwagi na powyższe zachowanie się kobiety, postanowili powiadomić syna. Syn kobiety oświadczył, że jego matka ma objawy choroby Alzheimera. Z uwagi na bezpieczeństwo kobiety, została ona przewieziona do miejsca jej zamieszkania, gdzie została przekazana za oświadczeniem pod opiekę syna.

Źródło: facebook.com/strazmiejskawbogatyni

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.