Na jednym z osiedli Liberca w pojemniku na śmieci znaleziono martwego noworodka. Policja nie wyklucza, że mógł on zostać przywieziony w to miejsce z innego regionu w Czechach, albo z sąsiedniej Polski czy z Niemiec.

Tu znaleziono noworodka, fot. liberecka policja

W sobotę, 11 lutego br. liberecka policja otrzymała zgłoszenie o znalezieniu zwłok noworodka, które leżały w pojemników na domowe śmieci przy jednym z libereckich osiedli. Makabrycznego znaleziska dokonał przypadkowy świadek. Policja czeska nie wie kto wrzucił do pojemnika dziecko. Prowadzone są poszukiwania, wystosowano również apel publiczny do wszystkich, którzy mogli coś widzieć. O pomoc poproszeni zostali taksówkarze oraz kierowcy komunikacji publicznej. Śledczy skoncentrowali swoje poszukiwani, również na matce noworodka. Poszukiwana jest kobieta, która niedawno mogła urodzić. Przepytywani są także aptekarze i sanitariusze, którzy mogli mieć do czynienia z samym porodem lub środkami medycznymi potrzebnymi do porodu. 

Policjanci przyznają, że rozważana jest również hipoteza, iż ​​sprawca przywiózł martwego noworodka w miejsce porzucenia z innego regionu Czech albo sąsiedniej Polski czy z Niemiec - dodaje Vlasta Suchánková, rzeczniczka libereckiej policji.

Śledczy ustalili, że dziecko urodziło się zdrowe, donoszone w dziewiątym miesiącu ciąży. Sposób, w jaki dziecko zmarło nie jest znany. Kryminolodzy rozważają dwie możliwości, pierwsza to podejrzenie zabójstwa zagrożone karą od 15 do 20 lat pozbawienia wolności. Mogło również dojść dzieciobójstwa dokonanego przez matkę noworodka, w tym wypadku kara wynosi od 3-8 lat. 

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.